Cios w Rosjan. Japonia nie chce ich widzieć na ważnej uroczystości

Gniewna reakcja nastąpiła ze strony Moskwy, gdy okazało się, że Japonia nie ma zamiaru wysyłać do Kremla zaproszenia na coroczne obchody rocznicy wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie i Nagasaki. O nieobecności przedstawicieli Rosji w tym dniu zadecydowały władze tych dwóch miast, odpowiadając na sugestie japońskiego rządu, jednak nie kryją żalu, że przez to obniży prestiż wydarzenia

Park Pamięci w Hiroszimie. To tutaj zbierają się światowe delegacje, by uczcić pamięć ofiar jądrowego ataku Park Pamięci w Hiroszimie. To tutaj zbierają się światowe delegacje, by uczcić pamięć ofiar jądrowego ataku
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Barbara Kwiatkowska

.

Organizatorzy uroczystości, zawsze obchodzonych z ogromną powagą i zadumą, są rozgoryczeni, że nie zobaczą Rosjan u siebie w sierpniu, kiedy cały świat zjedzie się, by wspominać ofiary pierwszych wybuchów atomowych na świecie. Rosjanie mają być nieobecni z powodu ich agresji na Ukrainę. Decyzję podjął rząd Japonii.

Władze Hiroszimy i Nagasaki obawiają się, że zbojkotowanie Rosjan wprowadzi niekorzystną atmosferę. Jak podaje Deutche Welle, brak zaproszenie dla prezydenta Rosji Władimira Putina, wysokich rangą członków jego gabinetu, a nawet członka ambasady Rosji w Tokio, obniży rangę uroczystości.

Jednak wielu Japończyków, zszokowanych wojną i groźbami Moskwy, straszącej użyciem broni jądrowej, sprzeciwia się zaangażowaniu Rosji w dzień pamięci. Wśród nich jest Shigeaki Mori, który jako ośmioletni chłopiec przeżył detonację bomby atomowej "Little Boy" nad swoim miastem 6 sierpnia 1945 roku.

Potwierdzając decyzję, burmistrz Hiroszimy Kazumi Matsui powiedział na konferencji prasowej 26 maja, że obawia się, że inne kraje zbojkotują to wydarzenie, jeśli pojawią się rosyjscy urzędnicy. Burmistrz Nagasaki Tomihisa Taue stwierdził, że jego pragnieniem jest, by ceremonia miała uroczysty ton.

Cios w Rosjan. Japonia nie chce ich widzieć na ważnej uroczystości

Rosja zareagowała błyskawicznie. Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Federacji Rosyjskiej Grigorij Karasin stwierdził na portalu społecznościowym Telegram: "Japoński rząd był politycznie niegrzeczny, że nie zapraszał rosyjskiego ambasadora Michaiła Galuzina na uroczystości upamiętniające ofiary zamachów nuklearnych w USA". Ambasador Rosji poszedł dalej - nazwał tę decyzję "haniebnym działaniem". "Organizatorzy podjęli decyzję o 'odwołaniu' naszego kraju pod pretekstem operacji specjalnej na Ukrainie. Nieuczciwie szerzą się liczne fałszywe insynuacje o rzekomej możliwości użycia przez Rosję broni jądrowej na Ukrainie" – napisał Galuzin w mediach społecznościowych.

Rzeczniczka miasta powiedziała DW, że Hiroszima miała nadzieję, że przedstawiciel rosyjskiego rządu będzie mógł uczestniczyć w uroczystościach upamiętniających. - Uważamy, że bardzo ważne jest, aby każdy osobiście zobaczył konsekwencje bomby atomowej. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Tokio obawiało się, że jeśli będzie obecna rosyjska delegacja, inne kraje mogą zdecydować się nie przyjechać, więc niechętnie zdecydowaliśmy się nie zapraszać Rosji. Ale kiedy sytuacja się zmieni, ponownie zaprosimy Rosję do wzięcia udziału w ceremonii w Tokio – powiedziała rzeczniczka.

Hiromi Murakami, profesor nauk politycznych z tokijskiego kampusu Temple University, powiedziała, że sprawa jest "delikatna". - Z pewnością rozumiem, dlaczego rząd japoński zajął to stanowisko. Chcą uniknąć wszelkiego rodzaju protestów lub zamieszek podczas wydarzeń, ale rocznica służy również jako ważne narzędzie edukacyjne. Więcej ludzi musi wiedzieć, co wydarzyło się w Hiroszimie i Nagasaki, aby upewnić się, że to samo się nie powtórzy - zauważa uczona, dodając, że wobec tego, co dzieje się teraz na Ukrainie, być może jest to stracona szansa.

W Hiroszimie, a trzy dni później w Nagasaki, podczas pierwszych eksplozji broni jądrowej, zginęło aż 226 tysięcy osób, głównie cywilów. Niezliczona ilość osób doznała poważnych obrażeń, w wyniku promieniowania. W czasie kolejnych dziesięcioleci liczba osób poszkodowanych rosła, bo efekt działania atomu odczuwały kolejne pokolenia.

Kontrowersyjny ambasador zostanie w Polsce? Odpowiedź z MSZ

Wybrane dla Ciebie

Pełczyńska-Nałęcz wicepremierem? Została wskazana przez Polskę 2050
Pełczyńska-Nałęcz wicepremierem? Została wskazana przez Polskę 2050
Trzęsienie ziemi w PiS na Dolnym Śląsku. Kaczyński zdecydował
Trzęsienie ziemi w PiS na Dolnym Śląsku. Kaczyński zdecydował
Wyniki Lotto 30.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 30.09.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Magura u wybrzeży Turcji. Dron znaleźli rybacy
Magura u wybrzeży Turcji. Dron znaleźli rybacy
Nominacje ambasadorskie pod znakiem zapytania. Sikorski: mam nadzieję
Nominacje ambasadorskie pod znakiem zapytania. Sikorski: mam nadzieję
​Strażnik więzienny z Prusic nie żyje. Wcześniej zastrzelił swoje dzieci i teściową
​Strażnik więzienny z Prusic nie żyje. Wcześniej zastrzelił swoje dzieci i teściową
Wygrał miliony w lotto. Nic o tym nie wiedział
Wygrał miliony w lotto. Nic o tym nie wiedział
Zamach bombowy w Pakistanie. Jest nagranie
Zamach bombowy w Pakistanie. Jest nagranie
Tak "powitali" Donalda Trumpa generałowie. Prezydent z pretensjami
Tak "powitali" Donalda Trumpa generałowie. Prezydent z pretensjami
Rosyjskie media straszą Polskę "prowokacją Ukrainy"
Rosyjskie media straszą Polskę "prowokacją Ukrainy"
Woda porywała ludzi. Dramatyczne nagrania z Odessy
Woda porywała ludzi. Dramatyczne nagrania z Odessy
Tragedia w Chorzelowie. Dziadek z wnuczką potrąceni na torach
Tragedia w Chorzelowie. Dziadek z wnuczką potrąceni na torach