Cimoszewicz: Sankcje UE wobec Białorusi nie są zbyt poważne
- Wszelkie sankcje natury personalnej [wobec reżimu białoruskiego], typu blokady wizowe dla urzędników i oficjeli, są kompletnie bez znaczenia - stwierdził w programie “Newsroom” były premier Włodzimierz Cimoszewicz, komentując ostatnie ustalenia Rady UE w sprawie białoruskiej dyktatury. - Jedyne sankcje, które byłyby skuteczne [wobec reżimu Łukaszenki], to sankcje ekonomiczne - zaznaczył gość “Newsroomu” i doprecyzował, że chodzi “przede wszystkim o zablokowanie eksportu ważnych dla Białorusi towarów". - To jest pewien paradoks, że wartość eksportu towarów z Białorusi do UE bardzo gwałtownie rośnie. Do Niemiec aż o 40 procent – od stycznia do września. Wśród głównych odbiorców eksportu białoruskiego są Niemcy, Polska, Holandia i Litwa. - Niemcy, Polska i Litwa to przecież kraje najbardziej zainteresowane rozwiązaniem kryzysu na granicy - podkreślił Cimoszewicz i gorzko podsumował – Nie przeszkadza to jednak wszystkim tym krajom, w tym także naszemu, by dawać pieniądze Łukaszence.