Cimoszewicz: przedterminowe wybory pomyłką J.Kaczyńskiego
Pomyłką taktyczną nazwał były premier
Włodzimierz Cimoszewicz, który kandydował do Senatu jako kandydat
niezależny, zgodę premiera Jarosława Kaczyńskiego na rozpisanie
przedterminowych wyborów parlamentarnych. Jednocześnie zaznaczył,
że z punktu widzenia dobra kraju dobrze się stało, że do wyborów
doszło.
22.10.2007 | aktual.: 22.10.2007 10:22
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/wieczor-wyborczy-po-w-obiektywie-wp-6038716629979777g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/wieczor-wyborczy-po-w-obiektywie-wp-6038716629979777g )
Wieczór wyborczy PO w obiektywie WP
Galeria
[
]( http://wybory2007.wp.pl/galeriazdjecie.html?gid=9317274 )[
]( http://wybory2007.wp.pl/galeriazdjecie.html?gid=9317274 )
Wieczór wyborczy PiS w obiektywie WP
Galeria
[
]( http://wybory2007.wp.pl/gid,9316362,page,1,galeriazdjecie.html )[
]( http://wybory2007.wp.pl/gid,9316362,page,1,galeriazdjecie.html )
Głosują politycy
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/polacy-wybieraja-sejm-i-senat-6038700741841537g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/polacy-wybieraja-sejm-i-senat-6038700741841537g )
Polacy wybierają Sejm i Senat
Cimoszewicz w TVN24 mówił, że nie ma co do tego wątpliwości "obserwując to co się w naszym kraju działo w ostatnich dwóch latach".
Sprawą absolutnej konieczności było odsunięcie od władzy partii Kaczyńskich, bo wyrządzała ona Polsce i Polakom niezwykłe szkody, warto było przyśpieszyć wybory, jeśli była taka szansa - zaznaczył.
Według b.premiera, ogromna większość głosujących, w tym także tych którzy nie wzięli dwa lata temu udziału w wyborach parlamentarnych, głosowała przeciw PiS. Dostrzegam w tym silny wątek zachowań obywateli zatroskanych o sytuację państwa. Tu nie chodziło wyłącznie o zmianę rządu, tu chodziło o takie wartości jak: wolności osobiste, jakość demokracji i praworządność. W tym zakresie wyrządzono najwięcej szkód - ocenił.
Polska nie może być krajem zaduchu, takich emocji, ludzie muszą żyć normalnie - podkreślił Cimoszewicz.
Odnosząc się do polskiej polityki zagranicznej powiedział, że "jest przekonany, iż dziś w wielu stolicach można było usłyszeć westchnienie ulgi". Trzeba teraz potwierdzenia, że odejdziemy od grubiańskiej ignorancji w polityce zagranicznej, która zrażała nam wielu partnerów - dodał.
Cimoszewicz, który był także ministrem spraw zagranicznych pytany, czy wiceszef PO Bronisław Komorowski byłby dobrym kandydatem na szefa dyplomacji, powiedział, że jest on "kompetentny w tym zakresie". O obecnej szefowej dyplomacji wołałbym się nie wypowiadać - zaznaczył.
Pytany o deklarację b.prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, że wycofuje się z polityki oraz o wyniki uzyskane w Łodzi przez obecnego przywódcę SLD Wojciecha Olejniczaka (11 % poparcie) i byłego szefa tej partii Leszka Millera (1 %), odpowiedział, że wszędzie muszą się dokonywać zmiany pokoleniowe.
Politycy (lewicy), także ci młodzi, muszą teraz wykazać dużo realizmu w ocenie swego położenia, wyciągnąć wnioski z bolesnej lekcji (...) by lewica w przyszłości miała większe poparcie - uważa b.premier.