PolskaCimoszewicz: obecność Amerykanów w polskiej strefie nie jest przesądzona

Cimoszewicz: obecność Amerykanów w polskiej strefie nie jest przesądzona

W opinii szefa polskiej dyplomacji
Włodzimierza Cimoszewicza nie jest przesądzona stała obecność
wojsk amerykańskich w polskiej strefie stabilizacyjnej w Iraku. Cimoszewicz spotkał się w Berlinie z sekretarzem stanu USA
Colinem Powellem.

28.04.2004 | aktual.: 28.04.2004 20:57

"Najprostszym sposobem wypełnienia próżni po Hiszpanach (w polskiej strefie w Iraku - PAP) było wprowadzenie jednostek amerykańskich" - powiedział dziennikarzom Cimoszewicz, gość Europejskiego Szczytu Gospodarczego w Warszawie. Dodał, że "nikt nie przesądza, że jest to stałe rozwiązanie - jest to rozwiązanie na pewno na dzisiaj konieczne".

Cimoszewicz zwrócił uwagę, że reguły działania wojsk amerykańskich są "nieco odmienne" od reguł naszego personelu wojskowego w Iraku. "Pojechaliśmy tam wyłącznie dla pełnienia misji stabilizacyjnej - nie przewidywaliśmy i nie przewidujemy zaangażowania w działaniach ofensywnych" - podkreślał minister.

Według Cimoszewicza Amerykanie rozumieją, że w Iraku "zrobiliśmy tyle, ile byliśmy w stanie" i nie oczekują zwiększenia polskiej misji.

"W rozmowie z Powellem powiedziałem wyraźnie, że w najbliższej perspektywie chcemy kontynuować nasze zaangażowanie zgodnie z dotychczasowymi zobowiązaniami. Wierzymy, że proces polityczny w Iraku przyniesie pozytywne rezultaty, co stworzy warunki do stopniowej redukcji obecności wojsk koalicji" - powiedział Cimoszewicz.

Z Powellem szef polskiej dyplomacji omawiał polityczne rozwiązanie sytuacji w Iraku. Zdaniem Cimoszewicza, raport specjalnego wysłannika sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana w tej sprawie "zawiera sugestie w naszym przekonaniu bardzo sensowne i zasługujące na poparcie".

"Powinno to znaleźć wyraz w możliwie szybko przyjętej nowej rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która by z jednej strony zwiększała zaangażowanie Narodów Zjednoczonych w proces polityczny, a z drugiej stwarzała do czasu wyborów parlamentarnych w Iraku, planowanych na początek przyszłego roku, podstawę legitymizującą nowe władze irackie" - uważa Cimoszewicz.

Minister nie wyklucza, że nowa rezolucja RB ONZ w sprawie Iraku może być przyjęta jeszcze w maju.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)