Ciężki zarzut dla Francji z Azerbejdżanu. "Armenia igra z ogniem"

- Premier Armenii Nikol Paszinian igra z ogniem - stwierdził Fikrat Sadigov cytowany przez portal AzerNews. Azerski politolog skomentował ostatnią wypowiedź szefa rządu w Erywaniu ws. terytoriów Azerbejdżanu. Ekspert krytycznie odniósł się też do stanowiska Paryża dotyczącego konfliktu karabaskiego, a także relacji Francji i Armenii.

W Górskim Karabachu wrze. Azerbejdżańska armia postawiona w stan gotowości Górski Karabch
Źródło zdjęć: © Getty Images | 2022 Anadolu Agency
Karina Strzelińska

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

- Premier Armenii, który wspiera okupację azerskich ziem, nie powinien mówić w ten sposób i wygłaszać takich oświadczeń. Właściwie to my nie okupowaliśmy ziem ormiańskich. A przecież oni nadal utrzymują pod okupacją szereg azerskich wiosek w okolicy Nachiczewan i Qazax. Jego celem jest po prostu obwinianie Azerbejdżanu i przedstawianie naszego kraju jako państwa-agresora, by uzyskać od Europy i społeczności światowej o pomoc - wskazuje azerski politolog Fikrat Sadigov cytowany przez AzerNews.

Jednocześnie Sadigov zwrócił uwagę na "owocną politykę" Baku. W tym kontekście ekspert przywołał ostatnie spotkanie prezydenta Ilhama Alijewa i kanclerza Olafa Scholza. - Wiele kwestii zostało wówczas wyjaśnionych. Niemiecki kanclerz oświadczył, że Berlin nigdy nie uznał tzw. "Republiki Karabachu" i nie ma zamiaru tego robić. Jest to bardzo mocne oświadczenie i doceniamy je - wskazał.

Politolog podkreślił też, że "jeśli stanowisko Francji w tej sprawie jest inne, to ich sprawa, bo my udzieliliśmy im dość zwięzłych odpowiedzi". - Myślę, że żadne nowe komunikaty nie są już potrzebne i usłyszeli nas w Paryżu - stwierdził Sadigov.

Według azerskiego analityka, Francja swoją postawą i stanowiskiem ws. konfliktu między krajami "ośmiela Erywań" i chce, by "grał na czas" i uchylał się od podpisania porozumienia pokojowego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Moment ataku czeskich Mi-24. Mocne nagranie pilotów z frontu

Ekspert ocenia też, że premier Armenii "ma wrażenie, że cała Europa głaszcze go po głowie".

- Myśli, że jest już bliskim przyjacielem i partnerem Unii Europejskiej. Ale to wszystko jest nonsensem. To absurdalne stanowisko. Paszinian powinien zrezygnować ze swojego stanowiska, jeśli chce stworzyć solidne środowisko w regionie i oczywiście, jeśli chce utrzymać swoje bezpieczeństwo - zaznaczył. - Azerbejdżan jest gotowy podjąć odpowiednie kroki zarówno na szczeblu dyplomatycznym, jak i wojskowym. Paszinian nie powinien o tym zapominać - podsumował.

Wybrane dla Ciebie
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
Radość w świecie islamu.  Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Radość w świecie islamu. Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Ziobro: nie złożyłem wniosku o azyl na Węgrzech
Ziobro: nie złożyłem wniosku o azyl na Węgrzech
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw
Jedno weto, dwa podpisy. Prezydent zdecydował ws. trzech ustaw