Ciężarna wypadła przez okno
Tragiczne zdarzenie w Nowych Czaplach niedaleko Żar w Lubuskiem. Z okna strychu wypadła kobieta w dziewiątym miesiącu ciąży; ona i noworodek zginęli na miejscu. Policja nie wie jeszcze, czy było to samobójstwo, czy nieszczęśliwy wypadek.
Między udami kobiety znajdował się noworodek. W tej chwili nie wiemy, czy na strychu doszło do porodu, czy też dziecko wypadło na skutek uderzenia o ziemię - powiedziała oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żarach Kamila Zgolak-Suszka.
Dodała, że zgłoszenie o śmierci kobiety policjanci otrzymali od jej męża.
Mężczyzna obudził się rano i zobaczył, że żony nie ma w łóżku. Poszedł na strych, wyjrzał przez otwarte okno, na drodze wjazdowej na podwórko leżała jego żona - relacjonowała Zgolak-Suszka.
24-letnia kobieta osierociła dwójkę dzieci w wieku 2 i 3 lat.
Przesłuchujemy świadków, sąsiadów, mąż kobiety jeszcze jest w szoku - powiedziała rzeczniczka.