Coś jednak działa
Z centrum Warszawy można było wydostać się Warszawską Koleją Dojazdową... zasilaną prądem. Mniej szczęścia mieli pasażerowie, którzy zostali zmuszeni do nieoczekiwanego trzygodzinnego postoju. - Co jeśli tak będzie na Euro? Jesteśmy całkowicie nieprzygotowani na takie sytuacje - komentował jeden z pasażerów, próbujący przebić się przez ochronę pilnującą przejścia podziemnego.
Masz ciekawe fotografie?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!