Ciemne chmury nad Macierewiczem. "Nie przyznał się do winy"
Antonii Macierewicz usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa ujawnienia informacji niejawnych - poinformowała w środę Prokuratura Krajowa. - Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
Prokuratorzy przedstawili podejrzanemu jeden czyn tzw. ciągły, obejmujący szereg zachowań popełnionych w latach 2018 2022. Te zachowania polegały na ujawnieniu zarówno w formie wypowiedzi medialnych, jak i w różnego rodzaju dokumentach, tzw. podkomisji smoleńskiej, dokumentach, czasami nazywanymi raportami informacji formalnie objętymi klauzulami tajności - przekazał prokurator.
- Mówimy tu o klauzulach wszelkiego rodzaju, zaczynając od najwyższej klauzuli, ściśle tajne, przez tajną, zastrzeżony i poufne oraz innych informacji nie objętych klauzulami formalnie tajności, ale podlegających ochronie, w tym na podstawie prawa lotniczego - zaznaczył.
Macierewicz przesłuchany
- To nie jest kwestia jednego zachowania, tylko szereg zachowań na przestrzeni czterech lat - podkreślił. - Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień - przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłit - Paweł Śliz
Były szef MON został w środę przesłuchany.
- Samo postępowanie jest nadal kontynuowane. Jest wielowątkow - dodał prok. Nowak.
Rzecznik zaznaczył, że na obecnym etapie nie można wykluczyć "postawienia kolejnych zarzutów, w tym również Antoniemu Macierewiczowi."
Politykowi PiS grozi do 5 lat więzienia.