Ciała Lecha i Marii Kaczyńskich są dobrze zachowane

• Ciała pary prezydenckiej zachowały się w dobrym stanie

• Badania tomograficzne trwały cztery godziny. Zakończono je nad ranem

• Sekcja zwłok potrwa kilka godzin

• Podczas ekshumacji nieznacznie uszkodzono płytę sarkofagu

• Proboszcz: sarkofag musi zostać wymieniony

• Marek Magierowski: w pogrzebie wezmą udział Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą

Ciała Lecha i Marii Kaczyńskich są dobrze zachowane
Źródło zdjęć: © AFP | Joe Klamar
997

Cztery godziny trwały kompleksowe badania tomograficzne ciał pary Lecha i Marii Kaczyńskich ekshumowanych na Wawelu - dowiedziało się RMF FM. Badania w krakowskim Zakładzie Medycyny Sądowej zakończono nad ranem. Ciała są dobrze zachowane. Sekcja zwłok potrwa kilka godzin.

- Krypta w Katedrze na Wawelu, w której przeprowadzono ekshumację Lecha i Marii Kaczyńskich, jest dostępna dla zwiedzających. Ponowny pochówek pary prezydenckiej, z asystą wojskową i udziałem ok. 30 osób, planowany jest w piątek - poinformował proboszcz parafii archikatedralnej ks. Zdzisław Sochacki. Jak wynika z informacji podanych przez Polsat News, w ponownym pogrzebie wezmą udział prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą. Poinformował o tym na antenie stacji dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Marek Magierowski.

Czynności związane z ekshumacją trwały od ok. godz. 18 w poniedziałek do godz. 1 w nocy we wtorek. Poprzedziły je przygotowania polegające na zabezpieczeniu krypty, które, jak mówił ks. Sochacki, były planowane na godzinę, ale przedłużyły się do trzech.

- Pod opieką konserwatora Wzgórza Wawelskiego zabezpieczyliśmy kryptę pary prezydenckiej i kryptę marszałka Józefa Piłsudskiego. Mimo, że byliśmy przygotowani i pracownicy zajmujący się konserwacją zabytków w katedrze obiecywali, że będzie to krótki proces, nie udało się tego zrealizować. Trzeba było dołożyć o wiele więcej starań, by miejsce to godnie zabezpieczyć - powiedział we wtorek dziennikarzom ks. Sochacki.

Podczas ekshumacji obecni byli najbliżsi pary prezydenckiej: Jarosław Kaczyński i Marta Kaczyńska. Kapłani ks. Zdzisław Sochacki i ks. prof. Jacek Urban wspólnie z nimi modlili się podczas wyjmowania trumien z sarkofagu i podczas ich wyprowadzania z katedry.

W trakcie ekshumacji konieczne było mechaniczne rozcięcie jednego z boków sarkofagu. Z ekspertyzy rzeczoznawców uzyskanej przez parafię wynika, że po takiej interwencji płyty kamienne nie nadają się do ponownego użycia i zamknięcia sarkofagu. - Projekt nie przewidywał wielokrotnego otwierania sarkofagu, stąd brak konstrukcji umożliwiającej demontaż i ponowny montaż jego płyt - powiedział proboszcz parafii archikatedralnej na Wawelu ks. prałat Zdzisław Sochacki.

Nowy sarkofag ma być wykonany w ekspresowym tempie, przed planowanym wstępnie na piątek ponownym pochówkiem Lecha i Marii Kaczyńskich. Jak powiedział proboszcz, konstrukcja sarkofagu i kamień, z którego został on zrobiony, będą wymienione, nie zmieni się jego położenia w krypcie.

- Uzyskaliśmy zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków na te zmiany. Mamy potwierdzenie wykonawcy, że jest w stanie zrobić to do piątku. Mamy też zgodę rodziny pary prezydenckiej - podkreślił proboszcz.

Obraz
© (fot. PAP / Stanisław Rozpędzik)

Ponowny pochówek Lecha i Marii Kaczyńskiej jest planowany w piątek, w godzinach wieczornych, jeżeli prokuratura zrealizuje wszystkie zaplanowane badania, które prowadzi międzynarodowy 14-osobowy zespół ekspertów.

- Przewidziano, że w krypcie św. Leonarda zostanie odprawiona zwykła msza św. z udziałem najbliżej rodziny i współpracowników pary prezydenckiej. Będzie to ok. 30 osób - mówił ks. Sochacki. - Prezydentowi przysługuje asysta wojskowa i taka asysta będzie, choć ograniczona z racji miejsca, w którym odprawiana będzie msza św. Prawdopodobnie ograniczy się ona tylko do przedstawicieli poszczególnych kompanii honorowych - dodał proboszcz.

Uroczystość ta ma być zamknięta dla mediów.

oprac. Katarzyna Bogdańska, Iga Burniewicz

Wybrane dla Ciebie

1200 bomb, 870 dronów. Wszystkie z obejściem sankcji
1200 bomb, 870 dronów. Wszystkie z obejściem sankcji
Trump "dąsał się" po spotkaniu króla z Zełenskim? Atmosfera "ostygła"
Trump "dąsał się" po spotkaniu króla z Zełenskim? Atmosfera "ostygła"
Jedno z najgłębszych uderzeń. Rosja i Ukraina potwierdziły
Jedno z najgłębszych uderzeń. Rosja i Ukraina potwierdziły
Francuski minister potwierdził. Padła kwota, 195 mln euro
Francuski minister potwierdził. Padła kwota, 195 mln euro
Sikorski odpowiada Muskowi. Grozi zerwaniem współpracy z SpaceX
Sikorski odpowiada Muskowi. Grozi zerwaniem współpracy z SpaceX
Strzały w pobliżu Białego Domu. Funkcjonariusz ranił mężczyznę
Strzały w pobliżu Białego Domu. Funkcjonariusz ranił mężczyznę
100 dni urzędowania Von der Leyen. "Coś fundamentalnego uległo zmianie"
100 dni urzędowania Von der Leyen. "Coś fundamentalnego uległo zmianie"
Chiny wysyłają ostrzeżenie: zacieśnimy pętlę
Chiny wysyłają ostrzeżenie: zacieśnimy pętlę
Patocelebryta stracił prawo jazdy. Policja wydała komunikat
Patocelebryta stracił prawo jazdy. Policja wydała komunikat
Franciszek zwrócił się do wiernych. Zaapelował o pokój na świecie
Franciszek zwrócił się do wiernych. Zaapelował o pokój na świecie
USA wycofują zgodę. Kontynuuje presję na Iran
USA wycofują zgodę. Kontynuuje presję na Iran
"Pani poseł, co się stało?!" Prowadzący przerwał wiceministrze
"Pani poseł, co się stało?!" Prowadzący przerwał wiceministrze