"Ci panowie". Kwaśniewska ostro o polskich biskupach

Jolanta Kwaśniewska była gościem Magdy Mołek na kanale "W moim stylu" na YouTube. Byłą pierwszą damę zapytano o jej stosunek do wiary i Kościoła. - Ten Kościół zawiódł mnie tak bardzo, że do rozmowy z "najwyższym" nie potrzebuję żadnych pośredników. Jak jestem gdzieś za granicą, to wchodzę do świątyni, do kościoła, lubię tę ciszę i skupienie, taką możliwość rozmowy bezpośredniej - powiedziała Kwaśniewska.

- Widzimy to doskonale, że jest tak ogromne odejście od Kościoła. Ilość afer, które były zamiatane pod dywan, dla mnie jest czymś niewiarygodnym - dodała Kwaśniewska i wspomniała o ostatnim stanowisku przyjętym przez Konferencję Episkopatu Polski.

Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych stwierdził, że aborcja nie może być prawnie dopuszczona z powodu występowania u matki zaburzeń psychicznych oraz, że takich przypadkach należy stosować uznane i skuteczne metody leczenia.

- Ci panowie mają jakąś wykładnię dla mojego życia, dla innych kobiet nam przedstawiać? Nie. Mówię nie. To jest jakby zamknięta karta w moim życiu - stwierdziła stanowczo Kwaśniewska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Wiara była dla mnie ważna też ze względu na osobę Jana Pawła II. Był dla Polek, Polaków i nie tylko przez lata autorytetem i nie da się nie powiedzieć, że dla Polski, w Polsce odegrał ogromną rolę, jeśli chodzi o naszą tożsamość, jeśli chodzi o powrót Polski do rodziny państw europejskich. Ani ja, ani mąż tego nie zapomnimy, naszego spotkania z Janem Pawłem II, kiedy pozwolił na to, żeby mój mąż na placu przed Bazyliką Piotra i Pawła mógł wystąpić do tysięcy pielgrzymów, namawiając do wzięcia udziału w referendum - wspominała Kwaśniewska.

Była prezydentowa została też zapytana przez Mołek o to, jak odebrała informacje o tym, że papież mógł mieć wiedzę na temat zachowań pedofilskich w Kościele.

- Z ciężkim sercem, właśnie z tego względu, że dla wielu z nas był bardzo ważną postacią - przyznała Kwaśniewska. - Musiałabym to zrzucić na karb złego, fatalnego zdrowia, złego samopoczucia, ale pewnie te uwagi gdzieś do Jana Pawła musiały docierać i to jest taka niefajna konstatacja, że osoba która była dla nas tak ważna, i tak koszmarnych rzeczy nie nagłaśniała, nie chciała rozliczeń - dodała.

Czytaj także:

Absurdalny wpis posłanki. Pisze o Jezusie i wygranej PiS w wyborach

"To było piekło kobiet". Witek uderza w Tuska

Źródło: "W moim stylu"