Chrońmy dzieci od wojny
W środę mija pierwsza rocznica wejścia w
życie międzynarodowego traktatu ONZ "Dzieci-żołnierze". Amnesty
International ostrzega, że problem ten wciąż istnieje - według
organizacji, w różnych miejscach świata walczy 300 tys. dzieci.
11.02.2003 21:09
Traktat zabrania wykorzystywania dzieci w działaniach wojennych. 111 państw (w tym Polska) podpisało traktat, dotąd jednak tylko 46 z nich złożyło prawnie wiążące zobowiązanie przyjęcia Protokołu Dodatkowego.
Dzieci-żołnierze są nadal wykorzystywane w oddziałach wojskowych jako tragarze, czujki, seksualni niewolnicy - problem ten pojawia się z każdym nowym konfliktem zbrojnym, dzieci są narażone na udział w walkach - uważa Casey Kelso, koordynator Koalicji Przeciwko Wykorzystywaniu Dzieci-Żołnierzy.
Według AI, na całym świecie walczy ponad 300 tys. dzieci poniżej 18 roku życia. Dużo więcej jest członkami ugrupowań zbrojnych i w każdej chwili może być wysłanych do działań wojennych. Większość z nich jest wcielana siłą. Niektórzy zgłaszają się jako wolontariusze. Od dziewczynek-żołnierzy oprócz udziału w walce oczekuje się świadczenia usług seksualnych.
Z raportu ONZ z grudnia 2002 wynika, że w pięciu krajach świata dzieci biorą udział w konfliktach zbrojnych. Są to: Afganistan, Burundi, Demokratyczna Republika Konga, Liberia i Somalia. Dzieci są tam wykorzystywane przez zbrojne grupy opozycji oraz przez siły rządowe.
Jest to bardzo istotny problem i sam fakt, że został uregulowany w traktacie świadczy o jego ważności. Bardzo trudno jest wyeliminować dzieci z konfliktów zbrojnych. Trudno jest również zmierzyć, jaki skutek odniosło podpisanie traktatu. Kraje- sygnatariusze będą pociągane do odpowiedzialności za łamanie traktatu. Nie oznacza to jednak, że należy przestać o tym mówić i uznać problem za rozwiązany. Wciąż trwa werbowanie dzieci do walk w konfliktach zbrojnych - powiedziała rzeczniczka prasowa polskiej sekcji Amnesty International, Mirella Panek.
Koalicja Przeciwko Wykorzystywaniu Dzieci-Żołnierzy ocenia, że problemu nie można traktować za rozwiązany tylko dlatego, że jest zabroniony przez normy prawa międzynarodowego. Według niej, istnieje obawa o wykorzystywanie dzieci-żołnierzy w Myanmarze, Kolumbii i w Nepalu. Według raportów Koalicji, w Myanmarze około 70 tys. dzieci występuje w mundurach armii rządowej, w Kolumbii około 14 tys. chłopców i dziewczynek należy do zbrojnych grup paramilitarnych i militarnych, a w Nepalu dzieci-żołnierze stanowią nawet 30 proc. sił Komunistycznej Partii Nepalu.
Koalicja Przeciwko Wykorzystywaniu Dzieci-Żołnierzy powstała w 1998 roku. Założycielami są: Amnesty International, Human Rights Watch oraz wiele innych organizacji pozarządowych z Ameryki Łacińskiej, Afryki i Azji. (and)