Chory psychicznie groził wysadzeniem bloku
Policyjni antyterroryści zatrzymali 35-letniego
mieszkańca Tomaszowa Maz. (Łódzkie), który zabarykadował
się w swoim mieszkaniu w jednym z bloków i groził wysadzeniem
budynku. Na czas akcji ewakuowano ponad 100 lokatorów. Jak
ustalono, desperat leczy się psychiatrycznie.
22.02.2006 | aktual.: 22.02.2006 20:51
Jak poinformował rzecznik tomaszowskiej policji st. asp. Tomasz Pilarski, po południu podczas wizyty w mieszkaniu kuratora sądowego, mężczyzna zaczął zachowywać się agresywnie. Kurator i matka mężczyzny zdążyły uciec z mieszkania, w którym 35-latek następnie zabarykadował się. Jego matka wezwała policję.
Początkowo desperat groził, że doprowadzi do wybuchu gazu. Gdy służby miejskie odcięły dopływ gazu oraz prąd, zagroził, że ma w mieszkaniu butelki z benzyną. Zdecydowano się ewakuować ponad 100 mieszkańców czteropiętrowego budynku; podstawiono dla nich autobus, w którym mogli się ogrzać.
Policyjni negocjatorzy przez niemal cztery godziny próbowali przekonać desperata, by otworzył drzwi mieszkania. Gdy to nie przyniosło rezultatów, policjanci z oddziału antyterrorystycznego wyważyli drzwi i obezwładnili mężczyznę. W mieszkaniu nic nie znaleziono. 35-latek został przewieziony do miejscowej komendy policji. Jak ustalono, od 15. roku życia leczył się psychiatrycznie.