Chłopiec zginął przygnieciony ciągnikiem
Dziesięcioletni chłopiec zginął przygnieciony
ciągnikiem rolniczym. Do wypadku doszło w czwartek wieczorem w
Baranowie w gminie Skalbmierz (woj. świętokrzyskie) podczas
prac polowych - poinformowała policja.
03.09.2004 | aktual.: 03.09.2004 12:26
Ciągnik przewrócił się przygniatając jadącego na nim chłopca. Dziecko zginęło na miejscu. Nie wiadomo jeszcze, czy dziesięciolatek sam kierował pojazdem. Rodzice są w szoku, dlatego nie zostali jeszcze przesłuchani - powiedziała Ewa Jurkiewicz z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji.
Według Stanisława Golmento z Okręgowej Inspekcji Pracy w Kielcach, jest to drugi wypadek śmiertelny dziecka w tym roku w województwie świętokrzyskim.
Kierowanie ciągnikami rolniczymi i innymi maszynami samobieżnymi zajmuje pierwsze miejsce w wykazie prac i czynności szczególnie niebezpiecznych w gospodarstwach rolnych, których nie należy powierzać dzieciom do lat 15.
Według Golmento, nie ma konkretnych przepisów, na podstawie których można by wyciągnąć konsekwencje prawne wobec rodziców angażujących dzieci do niebezpiecznych prac w gospodarstwie. Dopiero kiedy dojdzie do wypadku sprawą zajmuje się policja i prokuratura.
Rodzice cieszą się, że dziecko potrafi kierować ciągnikiem, a nie zdają sobie sprawy, że ma ono mniejsze predyspozycje do prowadzenia pojazdu, inaczej reaguje w trudnych sytuacjach i nie wyobraża sobie skutków swojego działania - powiedział.
Z danych Okręgowej Inspekcji Pracy wynika, że w 2003 roku w regionie doszło do 64 wypadków w gospodarstwach rolnych z udziałem dzieci do lat 15, a w pierwszym półroczu 2004 roku - do 31.