Chłopiec wpadł do niezabezpieczonej studzienki. Wszystko przez złodzieja
W niedzielę w Zielonej Górze doszło do kradzieży włazu od studzienki kanalizacyjnej. Potem przez nieuwagę wpadł tam 11-latek.
oprac. Krystian Winogrodzki
Dziecko bawiło na ścieżce rowerowej w okolicach wiaduktu, przy ul. Łużyckiej. Nagle wpadło do niezabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej, która była wypełnioną wodą - informuje fakt.pl.
Na miejsce wydarzenia szybko przybyły służby ratunkowe i wyciągnęły chłopca. 11-latek trafił do szpitala, a sprawę kradzieży włazu wyjaśnia policja.
Źródło: Fakt.pl