Chłopiec pomaga w szukaniu kolegi, który wpadł do rzeki
Wznowiono poszukiwania 9-letniego chłopca, który w niedzielę razem z piątką innych dzieci wpadł do rzeki Nysa w Kłodzku. Troje z nich wydostało się z wody o własnych siłach. 16-letnia dziewczynka Amanda i 5-letni chłopiec, zostali wyciągnięci z Nysy przez strażaków. Niestety, nie udało się ich uratować. Jedno z dzieci, które wydostało się z rzeki, wskazało dokładne miejsce wypadku.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/poszukiwania-dziecka-w-rzece-6038692986303105g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/poszukiwania-dziecka-w-rzece-6038692986303105g )
Poszukiwania dziecka w rzece
Jedno z dzieci, które zdołało wyjść z rzeki w momencie tragedii, wskazało dokładne miejsce zdarzenia. Pozwoliło to ratownikom skorygować plan poszukiwań. Przy udziale płetwonurków przeszukują teraz 15-kilometrowy odcinek Nysy.
Jak dotąd żadnego rezultatu nie przyniosły poszukiwania pod wodą, na wodzie i na brzegach rzeki. Nie pomogło również obniżenie poziomu wody.
W sumie do wody wpadło sześcioro dzieci. Troje zdołało się wydostać na brzeg. Troje innych porwał nurt. Wciąż nie odnaleziono jednego dziecka.
Poszukiwanie zostały przerwane do poniedziałku do godzin porannych - poinformował Krzysztof Gielsa, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu. Dodał, że szanse na odnalezienie żywego 9-latka są bardzo małe.
Według ustaleń policji, sześcioro dzieci chciało przejść w okolicach tamy na Nysie Kłodzkiej przez rzekę i najprawdopodobniej wszyscy wpadli do wody. To były małe dzieci, 5-6-letnie i jedna 16-latka - powiedziała Wioletta Martuszewska z policji w Kłodzku. Dodała, że nurt wody porwał dwóch chłopców w wieku 5 i 9 lat oraz 16-letnią dziewczynę. Dzieci były poszukiwane na odcinku od Kłodzka do Podtynia.
Strażakom szybko udało się odnaleźć 5-latka. Chłopiec jeszcze żył, gdy był przewożony do szpitala. Jednak mimo reanimacji - zmarł. Kilka godzin później odnaleziono ciało 16-latki zaplątane w gałęzie kilometr od miejsca, gdzie wpadły dzieci.
Wciąż nie udało się odnaleźć 9-latka; brata 16-letniej dziewczyny.
Rodzice dzieci są pod opieką psychologa.