"Chłopie, chyba żeś pomylił role". Kopacz bez litości o byłym ministrze
W rozmowie z Łukaszem Mężykiem była premier Ewa Kopacz komentuje dymisję ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Słusznie odszedł? - Jeszcze kilka dni przed jego odwołaniem ze strony polityków PiS słyszałam jak wiele zrobił dla ochrony zdrowia. Tym większe było dla nich zaskoczenie, że ten, który tak ponoć wielką rzecz zrobił dla pacjentów, został odwołany. Dobrych się nie odwołuje - ironizuje Kopacz. - Podejrzewam, że jest niezłym lekarzem, ale jako minister był bardziej księciem, który miał w sobie tyle pychy i arogancji, że pomyślałam sobie: chłopie, chyba żeś pomylił role. Nie oni mają Tobie służyć, nie Ty masz ich rozstawiać po kątach, tylko odwrotnie - kontynuuje. Kopacz wspomina Radziwiłła, gdy za poprzednich rządów walczył po "drugiej stronie" jako przedstawiciel lekarzy. - To nie było łatwe, był trudnym przeciwnikiem. To potwierdzenie, ile mądrości jest w powiedzeniu, że pogląd zależy od miejsca siedzenia. Niewątpliwie zmienił się od tamtej pory - mówi. Była premier pytana jest również o nowego ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego. Na sugestię, że "wygląda sensownie", odpowiada: "Znam paru ludzi, którzy wyglądają sensownie, a potem różnie może bywać. Oby temu się udało. Oby sensowny wygląd przełożył się na konkretne działania". I dodaje: "Siłą tego rządu są mocne słowa i PR - gadają, snują wizje, że będziemy zdrowi, szczęśliwi, bogaci. A tak naprawdę nie robią nic, by to się ziściło".
Zdziwiłem było tak że była pani pr… Rozwiń
Transkrypcja: