Chiny. Tajemniczy film obiegł internet. Setki związanych osób
W sieci zostało opublikowane tajemnicze nagranie, na którym widać setki osób, którym zasłonięto oczy i związano ręce. Eksperci twierdzą, że pochodzi ono z Chin i przedstawia akcję przeciwko jednej z mniejszości etnicznych.
Na opublikowanym przez anonimowego internautę nagraniu widać policjantów, którzy prowadzą setki więźniów. Jak podaje "The Guardian", prawdopodobnie wcześniej byli oni przewiezieni pociągiem, a akcja filmu toczy się na dworcu kolejowym. Eksperci brytyjskiego dziennika twierdzą, że na wideo zostali zarejestrowani Ujgurzy, jedna z mniejszości pochodzenia tureckiego, lub osoby z innej grupy etnicznej.
Nagranie przeanalizował Nathan Ruser z Australijskiego Instytutu Strategii. Biorąc pod uwagę położenie słońca oraz charakterystykę terenu ustalił, że film powstał w sierpniu minionego roku na stacji w Korla na terenie prowincji Sinciang w zachodnich Chinach.
Międzynarodowe organizacje wielokrotnie zwracały uwagę na sytuację mniejszości muzułmańskich w Chinach. Ich przedstawiciele byli w ostatnich latach wielokrotnie internowani oraz umieszczani w obozach politycznych. Jak podaje "New York Times", lokalne sądy w 2017 i 2018 roku wydały wyroki w sprawie 230 tys. osób. Ostatecznie trafiły one do więzień. Mimo że w prowincji Sinciang mieszka jedynie 2 proc. populacji kraju, 21 proc. aresztowań przeprowadzonych w 2017 roku miało miejsce w tym właśnie regionie.
Według Reutera, więźniów najprawdopodobniej przeniesiono do więzień w Korli z Kaszgaru, gdzie represje były szczególnie dotkliwe. W niedzielę minister spraw zagranicznych Australii Marise Payne opisała film jako "głęboko niepokojący".
Zobacz też: Nowacka i Horała starli się w studio. Poszło o VAT
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl