ŚwiatChiny przestrzegają Obamę przed spotkaniem z Dalajlamą

Chiny przestrzegają Obamę przed spotkaniem z Dalajlamą

Władze Chin ostrzegły prezydenta USA Baracka Obamę, że jego spotkaniem z przywódcą duchowym Tybetu Dalajlamą podważy zaufanie pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem, nadwerężone już przez sprzedaż amerykańskiej broni Tajwanowi - informuje Reuters.

Chiny przestrzegają Obamę przed spotkaniem z Dalajlamą
Źródło zdjęć: © AFP

02.02.2010 | aktual.: 02.02.2010 06:54

Wysokiej rangi urzędnik Komunistycznej Partii Chin (KPCh) odpowiedzialny za kwestie etniczne i religijne Zhu Weiqun, powiedział, że rząd chiński zdecydowanie sprzeciwia się spotkaniu Obamy z dalajlamą, którego Pekin określa, jako "niebezpiecznego separatystę".

- Spotkanie całkowicie odbiegałoby od międzynarodowych norm i stanowiłoby cios w polityczne podstawy relacji chińsko - amerykańskich - dodał Zhu.

Tybetański rząd na uchodźstwie zaznaczył w reakcji na to ostrzeżenie, że nie ma podstaw, by Obama obawiał się spotkania z dalajlamą.

- Jeśli chodzi o nas, mamy poczucie, że rolą Stanów Zjednoczonych jest ułatwianie sprawiedliwego i uczciwego dialogu między wysłannikami dalajlamy i rządem chińskim - powiedział agencji AFP rzecznik tybetańskiego rządu na uchodźstwie Thubten Samphel. - Nie ma więc nic złego w spotkaniu (amerykańskiego) prezydenta z Jego Świątobliwością - dodał.

Według Reutera w ostatnim okresie panowało przekonanie, że Obama spotka się z dalajlamą podczas jego wizyty w USA w najbliższych miesiącach, choć Biały Dom nie potwierdził, że prezydent planuje takie spotkanie.

Zhu powiedział o ewentualnym przyjęciu duchowego przywódcy Tybetu przez prezydenta USA, że "zniszczyłoby zaufanie i współpracę" między obydwoma i dodał: "W jaki sposób pomogłoby to Stanom Zjednoczonym pokonać obecny kryzys gospodarczy?"

Reuters przypomina, że Pekin już zagroził amerykańskim firmom sankcjami za warte 6,4 mld dol. kontrakty na sprzedaż broni Tajwanowi.

Agencja Xinhua poinformowała, że Pekin potwierdził wysłannikom specjalnym dalajlamy, którzy w ubiegłym tygodniu pojechali do Chin, że absolutnie odmawia jakichkolwiek ustępstw w kwestii chińskiej suwerenności nad Tybetem.

Dyskusje wysłanników dalajlamy z przedstawicielami KPCh toczyły się od wtorku, jednak ci ostatni "potwierdzili, że nie będzie żadnych ustępstw w kwestiach dotyczących suwerenności narodowej" - podała agencja Xinhua.

Dalajlama od 1959 r. mieszka na uchodźstwie w Dharamśali w północnych Indiach.

Źródło artykułu:PAP
Barack Obamachinytybet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)