Koreańskie wojsko w Rosji. MSZ Chin przerywa milczenie
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin poinformowało, że rząd w Pekinie nic nie wie na temat stacjonowania żołnierzy z Korei Północnej w Rosji. Tymczasem zarówno Korea Południowa, jak i Stany Zjednoczone potwierdziły, że Pjongjang wysłał 3 tysiące swoich wojskowych z zamiarem ich potencjalnego rozmieszczenia na terytorium Ukrainy.
Rzecznik chińskiego MSZ Lin Jin, podczas konferencji prasowej, odniósł się do sprawy wspierania przez Koreę Północną rosyjskiej agresji. - Stanowisko ChRL odnośnie kryzysu w Ukrainie pozostaje konsekwentne i wyraźne - powiedział rzecznik.
Dodał, że Chiny mają nadzieję, że wszystkie strony skupią się na deeskalacji i podejmą kroki w kierunku rozwiązania politycznego. Jednak przedstawiciel chińskiej dyplomacji zapewnił, że MSZ nie ma żadnych informacji na temat obecności wysłanników rządu Kim Dzong Una na rosyjskim obszarze.
Chiny nic nie wiedzą o obecności północnokoreańskich żołnierzy w Rosji
Informacje wywiadowcze Korei Południowej wskazują jednak, że już w październiku do Rosji przetransportowano około 3 tys. żołnierzy z Korei Północnej. Liczba ta może wzrosnąć do 10 tys. do końca grudnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Także USA potwierdziły, że północnokoreańscy wojskowi uczestniczą w szkoleniach na terenie Federacji Rosyjskiej. Ostrzegają one, że ich udział w konflikcie na Ukrainie, obok sił rosyjskich, może prowadzić do eskalacji działań wojennych.
Podczas czwartkowego spotkania z prezydentem Polski Andrzejem Dudą w Seulu, prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol wyraził obawy, że obecność specjalnych jednostek wojskowych Korei Północnej na froncie ukraińskim zmusi Seul do odpowiedzi, zależnej od działań Pjongjangu.
Czytaj też: Kolejny cios MSZ w Rosję. Jest zakaz dla Rosjan
Przeczytaj również: Kontakty Macierewicza wypłynęły. Rosjanin po cichu dał mu USB
Źródło: PAP