Chińczycy wściekli po wizycie Bidena w Japonii. "Wywołują wilka z lasu"

Chiny gwałtownie protestują przeciwko "negatywnym i błędnym" komentarzom Japonii, jakie padły w trakcie pobytu Joe Bidena w Azji. Według Chińskiej Partii Komunistycznej, Japonia naraża pokojową stabilność regionu.

President Joe Biden speaks during an event where he will sign a historic Executive Order to advance effective, accountable policing and strengthen public safety, at the East Room of The White House in Washington, DC, USA, 25 May 2022. EPA/Oliver Contreras / POOL Dostawca: PAP/EPA.Prezydent Joe Biden złożył wizytę w Azji. Słowa, jakie padły podczas jego rozmów z azjatyckimi przywódcami, rozwścieczyły Chiny
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/Oliver Contreras / POOL
Barbara Kwiatkowska

Niezadowolenie wywołały w Chinach oficjalne rozmowy, jakie toczyły się podczas trasy Bidena po Azji. W Tokio prezydent USA spotkał się z premierem Fumio Kishidą. Przedstawiciele dwóch mocarstw potwierdzili swoje zaangażowanie we współpracę w szerokim zakresie, między innymi w sprawie Tajwanu, mórz wschodnio- i południowochińskich oraz współpracy wojskowej Chin z Rosją.

Pekin został w odpowiedzi zaatakowany za próby tworzenia "azjatyckiej wersji NATO".

W środę w chińskich mediach pojawiły się głosy pełne oburzenia. "Zhong Sheng" ("Głos Chin") opublikował komentarz, który jasno precyzuje oskarżenie - "Japonia ma obsesję" na punkcie działania jako "strategiczny wasal" USA i chce sprowokować konfrontację, narażając na szwank pokój i stabilność w regionie. "To wywoływanie wilka z lasu" - przekonuje gazeta.

Chińczycy wściekli po wizycie Bidena w Japonii

Jak podaje "South China Morning Post", Liu Jingsong, dyrektor generalny departamentu spraw azjatyckich chińskiego MSZ, wezwał w trybie pilnym Fumio Shimizu - przedstawiciela japońskiej ambasady w Pekinie, na rozmowę w sprawie komentarzy wygłoszonych podczas wizyty prezydenta USA w Tokio.

"Robiąc kłopoty w kwestii Tajwanu, Japonia postawi się tylko po przeciwnej stronie ponad 1,4 miliarda Chińczyków. Bez względu na to, co powiedzą lub zrobią Japonia i USA, nie zmieni to faktu, że Wyspy Diaoyu należą do Chin. Nie zmienią suwerenności terytorialnej Chin oraz praw i interesów morskich na Morzu Południowochińskim" - można przeczytać w oświadczeniu Komunistycznej Partii Chin, opublikowanym tuż po opuszczeniu Azji przez prezydenta USA.

Wyspy Diaoyu, znane w Japonii jako Senkakus, to grupa niezamieszkanych wysp na Morzu Wschodniochińskim. Są one przedmiotem sporu między dwoma krajami.

Jaki cel mają Chiny? Ekspert tłumaczy

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Jest wyrok dla lekarza za sprzedaż ketaminy Matthew Perry'emu
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Podrzucony dzik z ASF w Polsce. "Nie wykluczamy sabotażu"
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Zmarł legendarny gitarzysta Steve Cropper
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Trump zapowiada uderzenia przeciwko przemytnikom na lądzie
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Ujawniono zdjęcia i nagrania z prywatnej wyspy Jeffreya Epsteina
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Trump ocenia spotkanie w Moskwie. Padło, czego chce Putin
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Zełenski po rozmowach delegacji USA w Moskwie. "Realna szansa"
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Senator USA: Nie oddamy Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Eksplozja na Morzu Czarnym. Rumuni zniszczyli drona Sea Baby
Wyniki Lotto 03.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 03.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy