Chcieli zjeść za 50 zł. Zaskakujące ceny na jarmarku w Krakowie
Para TikTokerów udała się na jarmark bożonarodzeniowy w Krakowie, by sprawdzić, czy uda im się zjeść, mając w portfelu 50 zł. Zadanie okazało się dość trudne, zwłaszcza w przypadku dwóch osób do wykarmienia. Targi zaskoczyły ich cenami.
04.12.2023 | aktual.: 04.12.2023 13:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O tegorocznych targach bożonarodzeniowych w Polsce mówi się przede wszystkim pod kątem tzw. paragonów grozy. Wiki i Norbert, podróżnicy znani na TikToku jako "awayholics", postanowili osobiście przekonać się, jak kształtują się ceny na stoiskach gastronomicznych jarmarku w Krakowie.
50 zł w portfelu
"Awayholics" zabrali ze sobą na jarmark 50 zł. Z tymi pieniędzmi krążyli między stoiskami, szukając czegoś, co mogliby za tą kwotę zjeść i wypić. Znaleźli m.in. grzańca za 15 zł, jednak ostatecznie wybór padł na kubek gorącej czekolady, za który trzeba było zapłacić 20 zł. Na przekąskę zostało więc tylko 30 zł. Para musiała zadowolić się jedną pajdą chleba ze smalcem i ogórkiem, która kosztowała 28 zł. Zjedli ją na spółkę, jednak smak potrawy ocenili na 6/10.
Zobacz także
Influencerzy pokazali, na co jeszcze i za jakie pieniądze można było skusić się na krakowskim jarmarku bożonarodzeniowym. W ofercie znajdowały się m.in. różnego rodzaju pierogi - za 10 sztuk trzeba było zapłacić 38 zł. Szaszłyki lub maczanki po krakowsku dostępne były w cenie 35 zł, z kolei kołacze kosztowały 20 zł, a zwykłe gofry 15 zł. Za te z dodatkami trzeba była zapłacić od 20 do nawet 40 zł. Najbardziej jednak para zdawała się zaskoczona cenami zup - kształtowały się one w granicach od 15 do 30 zł za porcję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo