Chcieli, by ktoś zabił Najsztuba - dostaną dożywocie?
Zakończył się proces dwóch
mężczyzn, oskarżonych o nakłanianie do zabójstwa dziennikarza
Piotra Najsztuba. Za tydzień - 3 czerwca - Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim ogłosi wyrok w tej sprawie.
27.05.2008 | aktual.: 27.05.2008 16:25
Według prokuratury, oskarżeni związani z gangiem pruszkowskim - Paweł G. i Arkadiusz W. - za zabójstwo Najsztuba proponowali 300 tys. zł. Grozi im kara dożywotniego więzienia. Obaj oskarżeni nie przyznają się do winy.
Do zabójstwa miało dojść w Krakowie. Mężczyźni związani z gangiem pruszkowskim mieli proponować przyszłym zabójcom oddanie strzału z okna wynajętego mieszkania, z długiej broni. Do zamachu na dziennikarza nie doszło, bo nikt nie chciał przyjąć zlecenia w obawie przed zbytnim rozgłosem.
W 2006 r. CBŚ zatrzymało obu gangsterów. Nie udało się ustalić, na czyje zlecenie działali. Media sugerowały, że zabójstwo mógł zlecić biznesmen z Podhala, którego córce Najsztub udzielił schronienia.