Pani Nordkvist przez pół roku opiekowała się rannym jastrzębiem gołębiarzem. Kiedy już uczył się na nowo latać, do jej domu przyszli policjanci i kazali jej zapłacić grzywnę.
Zgodnie z ustawą z 1998 roku, ptak został uśpiony, a pani Nordkvist musiała zapłacić 5 tys. koron. Jak powiedział prasie publiczny prokurator, w żadnym wypadku nie wolno przetrzymywać w domu dzikich zwierząt. Pani Nordkvist mówi, że nie wiedziała o istnieniu tej ustawy.(mon)