Chciał zabić byłego prezydenta USA. Uzbrojony 44‑latek groził atakiem na George'a W. Busha
Secret Service, służba odpowiedzialna za ochronę prezydentów USA, aresztowała mężczyznę, który groził, że zabije George'a W. Busha. 44-latek był uzbrojony w strzelbę, maczetę i kanister z benzyną.
03.02.2014 | aktual.: 03.02.2014 21:11
O zatrzymaniu mężczyzny, do którego doszło w piątek na Manhattanie - poinformowała w niedzielę wieczorem CNN. Według pozwu sądowego, który cytuje amerykańska telewizja Benjamin Smith, mieszkaniec stanu Nowy Jork, groził zabiciem byłego prezydenta w liście pozostawionym w swoim domu.
Notatki syna znalazła jego matka, która odkryła również, że z domu zniknęła strzelba. Zaniepokojona kobieta poinformowała o wszystkim policję. Ta współdziałając z Secret Service namierzyła Benjamina Smitha dzięki sygnałowi z jego telefonu komórkowego. W chwili aresztowania siedział on z nabitą strzelbą w swoim samochodzie na Manhattanie.
- Bush dostanie za swoje - miał krzyczeć zatrzymywany mężczyzna.
Powodem nienawiści wobec byłego prezydenta nie były najprawdopodobniej sprawy polityczne. Smith napisał bowiem również zdanie: "zabiję tego potwora, a potem Barbara Bush będzie moja… Ameryka jest skończona. Obama, Etc."
Barbara to jedna z córek-bliźniaczek byłego prezydenta, która mieszka w dzielnicy Greenwich Village na Manhattanie.
Podczas przesłuchania Benjamin Smith powiedział śledczym, że jest rozwiedziony, nie spotyka się z nikim ale… "pracuje nad związkiem uczuciowym z Barbarą Bush".
Oprócz nabitej broni w samochodzie Smitha znaleziono zapas amunicji, maczetę i kanister wypełniony benzyną.
Adwokatka przydzielona mężczyźnie z urzędu odmówiła komentarzy do sprawy. Agencje nie podają czy Smith leczył się w przeszłości psychiatrycznie.
Groźby wobec prezydentów i byłych prezydentów są w USA uznawane za przestępstwo federalne. Mężczyźnie grozi też więzienie za wjazd na Manhattan z nabitą bronią, co jest karane prawem stanowym.
Z Nowego Jorku Tomasz Bagnowski