Koszmar na S6. Lekarze walczą o życie strażaka
Dramatyczne chwile na drodze ekspresowej S6 niedaleko Ustronia Morskiego (woj. zachodniopomorskie). Strażak, który zatrzymał się, aby udzielić pierwszej pomocy osobom poszkodowanym w wypadku, został potrącony przez jadący samochód. Stan mężczyzny jest ciężki.
Do zdarzenia doszło w czwartek kilkanaście minut przed godz. 9 na drodze ekspresowej S6 między węzłem Ustronie Morskie a MOP Tymień Południe. Służby przekazały, że miał miejsce wypadek z udziałem czterech aut.
Świadkiem kraksy był 29-letni strażak Państwowej Straży Pożarnej, który akurat wracał z dyżuru do domu. Mężczyzna postanowił zatrzymać się, aby udzielić pierwszej pomocy poszkodowanym. W pewnej chwili został jednak uderzony przez nadjeżdżające auto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Kpiny z przemiany partii Ziobry. "Panowie, więcej odwagi"
Lekarze walczą o życie strażaka
Strażak został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Obrażenia mężczyzny są poważne, lekarze walczą o jego życie.
Oprócz mężczyzny ranny został też jeden z kierowców biorących udział w wypadku.
Czytaj też: