Chcesz mieć stronę internetową - marsz do urzędu
Zgodnie z nowymi chińskimi przepisami każda osoba, która chce stworzyć stronę internetową, musi stawić się osobiście w urzędzie. Jak podały oficjalne chińskie media, ma to służyć walce z pornografią. Organizacja Reporterzy bez Granic (RSF) nie ma jednak złudzeń, że chodzi o kontrolę polityczną i skrytykowała nowe prawo.
24.02.2010 | aktual.: 24.02.2010 09:54
- Nikt nie jest głupi: pretekst mówiący o walce z pornografią nie przekonuje. Chodzi o wzmocnienie kontroli politycznej internetu oraz skłonienie internautów do autocenzury poprzez stawianie ich twarzą w twarz z cenzorami lub ich przedstawicielami - komentuje RSF w komunikacie.
- Jaki internauta odważy się krytykować reżim po spotkaniu z ludźmi, którzy mogą go zadenuncjować albo wysłać za kratki za jedno nieodpowiednie słowo? - dodaje organizacja.
W grudniu Chiny zawiesiły wszelkie tworzenie stron internetowych przez jednostki, a domeny .cn zostały zarezerwowane dla przedsiębiorstw i organizacji. Według prasy chińskiej podjęto te kroki po tym, jak państwowe środki masowego przekazu wyraziły ubolewanie z powodu niewystarczającej kontroli nad pornografią w internecie.