Chcemy walczyć z terroryzmem
Ponad trzy czwarte Polaków deklaruje, że w imię walki z terroryzmem zgodziłoby się na pewne ograniczenie swobód obywatelskich. Nadal jednak chcemy chronić swoją prywatność w takim stopniu, jak tylko jest to możliwe. Takie są wyniki najnowszego sondażu Polskiego Radia przeprowadzonego przez PENTOR.
01.08.2005 | aktual.: 01.08.2005 06:39
Zdaniem Jerzego Głuszyńskiego z PENTORA, badanie pokazuje, że Polacy chcą pomóc w walce z terroryzmem. Zdajemy sobie przy tym sprawę, że w tym celu trzeba organom ścigania dać przyzwolenie na zastosowanie środków, które w pewnym stopniu ograniczą nasze wolności obywatelskie.
Dlatego najwięcej, bo trzy czwarte respondentów, zgadza się na umieszczanie ich odcisków palców na dokumentach tożsamości, na przykład w dowodzie osobistym czy paszporcie. W opinii Jerzego Głuszyńskiego dowodzi to, że Polacy mają nadzieję, iż dzięki powstałej w ten sposób bazie linii papilarnych organy ścigania szybciej i skuteczniej zidentyfikują osobę, która może zagrażać naszemu bezpieczeństwu.
Zdecydowana większość Polaków - 68% deklaruje, że wyraziłaby także zgodę na przeszukiwanie plecaka, torby lub samochodu. Jak wyjaśnił Jerzy Głuszyński, jest to zapewne reakcja na informacje, że zamachowcy przenoszą materiały wybuchowe lub wręcz gotowe bomby w torbach i plecakach.
Zupełnie inaczej wygląda sprawa podsłuchiwania rozmów telefonicznych lub kontrolowania poczty elektronicznej. Tu Polacy za wszelką cenę chcą chronić swoją prywatność. Prawie połowa Polaków zdecydowanie nie zgodziłoby się na przeglądanie ich maili. Prawdopodobnie wynika to stąd, że korespondencję traktujemy jako rzecz zbyt prywatną i intymną. Dlatego nie pozwolilibyśmy na jej przeglądanie nawet wówczas, gdyby miało to służyć dobrym celom.
Jak wynika z sondażu wielu zwolenników zyskałby jednak pomysł rejestrowania posiadaczy telefonów komórkowych na karty. Takie przyzwolenie deklaruje ponad 63% pytanych w sondażu. Zdaniem socjologa z PENTORA jest to zapewne wyraz braku akceptacji dla działań osób, które dzwonią z takich telefonów i przekazują nieprawdziwe informacje o podłożeniu bomby.
Sondaż przeprowadzony został 26 i 27 lipca telefonicznie przez Instytut Badania Opinii i Rynku PENTOR na zlecenie Polskiego Radia na reprezentatywnej próbie 800 dorosłych osób. Margines błędu wynosi 3%.