Chcą żonatych księży i wyświęcania kobiet
Episkopat Niemiec jako "wkład w dyskusję" przyjął "manifest" podpisany przez 144 teologów z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, który krytycznie ocenia sytuację w Kościele oraz proponuje zniesienie celibatu i wyświęcanie kobiet.
Konferencja Episkopatu Niemiec w ogłoszonym w piątek komunikacie pozytywnie ustosunkowała się do faktu, że sygnatariusze manifestu chcą wziąć udział w dyskusji na temat przyszłości Kościoła katolickiego w Niemczech.
W pierwszym rzędzie autorzy manifestu - trzecia część spośród około 400 teologów działających na obszarze niemieckojęzycznym - opowiadają się za zniesieniem w Kościele celibatu, udzielaniem święceń kapłańskich kobietom i udziałem osób świeckich w wyborze biskupów.
Komunikat, ogłoszony przez sekretarza Konferencji Episkopatu, Petera Hansa Lagendoerfera, podkreśla, że manifest teologów podsumowuje toczącą się od dawna dyskusję i "stanowi zaledwie pierwszy krok" w debacie otwartej po skandalach pedofilskich w Kościele.
Lagendoerfer stwierdził, że szereg problemów poruszonych w dokumencie teologów "jest źródłem napięć" w związku z poglądami teologicznymi i zasadami, jakimi kieruje się Kościół.
- Różne tematy wymagają pilnego wyjaśnienia - oświadczył Lagendoerfer. - Biskupi muszą bardziej zaangażować się w podejmowanie trudnych wyzwań, przed jakimi staje dziś Kościół - dodał.
- Nie sposób uniknąć konfliktowych tematów - podkreślił sekretarz Episkopatu, który zapowiedział, że Konferencja Biskupów wystąpi w tej mierze ze swymi propozycjami na najbliższym posiedzeniu plenarnym.
Według "Sueddeutsche Zeitung", "manifest" popiera znacznie większa grupa teologów niż 144 jego sygnatariuszy, jednak nie wszyscy odważyli się złożyć podpisy pod dokumentem.
Wśród tych, którzy go podpisali są takie postaci, jak profesorowie Peter Huenermann i Dietmar Mieth, konsekwentnie walczący o reformy w Kościele Heinrich Missalla i Friedhelm Hengsbach, a także przedstawiciel konserwatywnego odłamu wśród teologów Eberhard Schockenhoff.
"Manifest" profesorów teologii podkreśla, że Kościół katolicki potrzebuje dziś również "żonatych księży i kobiet spełniających posługę kapłańską". Wyraża też zaniepokojenie faktem, że brak księży zmusza Kościół do tworzenia coraz większych parafii, a kapłani są przeciążeni pracą ponad ich siły.