"Chcą stworzyć wrażenie aktywności". Rzecznik rządu o zdjęciach z Bidenem
- Nazywanie tej krótkiej wymiany zdań spotkaniami jest nadużyciem. Opozycja też chce w ramach tej wizyty wykazać się aktywnością - tak rzecznik rządu Piotr Müller komentuje zdjęcia polityków opozycji z prezydentem USA Joe Bidenem.
W trakcie swojej wizyty w Warszawie prezydent USA Joe Biden spotkał się m.in. w cztery oczy z premierem Mateuszem Morawieckim. Rozmowa dotyczyła m.in. kwestii gospodarczych, w tym spraw bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Ale Joe Biden we wtorek widział się także z przedstawicielami polskiej opozycji. Po zakończeniu swojego przemówienia w Arkadach Kubickiego spotkał się z marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim, prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim i szefem PO Donaldem Tuskiem.
Politycy chwalili się potem w mediach społecznościowych zdjęciami z Bidenem. A Donald Tusk napisał, co przekazał mu prezydent USA: "Joe Biden krótko i dosadnie: Donaldzie, będziemy bronić solidarnie wolności i demokracji. Zawsze i wszędzie" - relacjonował Tusk.
PiS kpi z PO
Komentatorzy zwracali uwagę, że Biden nie spotkał się z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Ale z krótkich spotkań polityków PO z prezydentem USA od razu zaczęli z kolei kpić politycy partii rządzącej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Platforma ciężko pracuje, aby odwrócić uwagę od tych ich wszystkich dzisiejszych, niby spotkań z prezydentem Bidenem. Ostatecznie dwóch się załapało na shakehand, a trzeciemu nawet nie zrobiono zdjęcia i pozostał mu tylko wpis na Twitterze. Ależ to jest swoją drogą żenujące" - skomentował na Twitterze europoseł PiS Tomasz Poręba.
Rzecznik rządu: Chcą wykazać się aktywnością
O zdjęcia z prezydentem Stanów Zjednoczonych został zapytany w czwartek rano rzecznik rządu Piotr Müller. - Nie rozumiem trochę tej licytacji opozycji na zdjęcia z prezydentem Stanów Zjednoczonych - odpowiedział.
- Cieszymy się, że prezydent Stanów Zjednoczonych był w Polsce. Cieszymy się, że opozycja też chciała się spotkać z prezydentem Bidenem, to jest ważny sojusznik dla nas, więc to jest dobry sygnał, że podejście do relacji euroatlantyckich jest stosunkowo wspólne dla wszystkich partii politycznych - stwierdził Müller.
Ale w jego wypowiedzi również nie zabrakło uszczypliwości.
- Nazywanie tej krótkiej wymiany zdań spotkaniami myślę, że jest nadużyciem. Opozycja też chce w ramach tej wizyty wykazać się aktywnością. A przynajmniej stworzyć wrażenie aktywności - skwitował rzecznik rządu.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ