Chcą okupu za Polaka Zemsta księgowego?
Wrocławska siedziba Jedynki (PAP)
Porywacze, którzy przetrzymują w Iraku pracownika wrocławskiej Jedynki, żądają okupu. Jak mówi Radiu ZET Paweł Kadri, brat drugiego uprowadzonego, któremu udało się uciec, porywacze skontaktowali się z jego ojcem i pytali, czy jest gotowy zapłacić okup.
02.06.2004 | aktual.: 02.06.2004 19:57
Paweł Kadri dodaje, że teraz czekają na kolejny telefon od porywaczy i mają nadzieje, ze tym razem uda im się porozmawiać z porwanym Jerzym Kosem, dyrektorem bagdadzkiego biura Jedynki.
„Mój brat czuje się dobrze, ale jest mocno poobijany” – mówi Radiu ZET Paweł Kadri.
Według wiceprezesa wrocławskiej firmy, w porwanie pracowników może być zamieszany były księgowy Jedynki – Irakijczyk, który został zwolniony i teraz domaga się zwrotu pieniędzy. „Niewykluczone też, że są to działania konkurencyjnych firm” – powiedział Radiu ZET wiceprezes Piotr Lip.
Jednemu z porwanych wczoraj Polaków – Radosławowi Kadri udało się uciec, los drugiego pracownika Jedynki, Jerzego Kosa wciąż nie jest znany.