Chcą odwołać Piskorskiego z funkcji szefa partii
Delegaci Stronnictwa Demokratycznego z południa Polski przygotowują się do odwołania szefa partii Pawła Piskorskiego. W Katowicach spotkali się działacze między innymi ze Śląska, Wrocławia, Jeleniej Góry i Nowego Sącza. Wśród nich są zawieszeni przez Piskorskiego politycy.
Kongres nadzwyczajny - na którym mają zostać przegłosowane zmiany w strukturze partii - odbędzie się 21 listopada w Warszawie. Zdaniem zawieszonego wiceszefa stronnictwa profesora Jana Klimka Paweł Piskorski nie powinien w ogóle zajmować się polityką. - To jest obrażające dla społeczeństwa polskiego - powiedział Klimek.
Członkowie Rady Naczelnej Stronnictwa Demokratycznego najpierw zawiesili Piskorskiego, a potem decyzją sądu chcieli go usunąć z partii. Piskorski nie uznał tych decyzji. Zawiesił 60 z ponad stu delegatów i doprowadził do podziału w stronnictwie.
Zdaniem Jana Klimka Piskorski powinien stworzyć swoją własną partię. Zawieszeni delegaci uważają, że są duże szanse na jego odwołanie.