Charytatywny koncert dla "Skrawka Nieba"
Natalia Kukulska, Kasia Cerekwicka, Mietek
Szcześniak i zespół PIN wystąpią 27 kwietnia w koncercie
charytatywnym na rzecz Placówki Humanitarno-Opiekuńczej
"Skrawek Nieba", prowadzonej przez znanego na Śląsku społecznika
Jacka Pikułę - poinformował organizator akcji Łukasz Jeznach.
08.04.2006 | aktual.: 08.04.2006 12:16
Z powodu problemów finansowych ośrodek Pikuły, w którym od kilkunastu lat dzieci, wychowujące się w trudnych warunkach, bawiły się, uczyły i rozwijały swoje zainteresowania, musiał zawiesić działalność.
Jeznach poinformował, że dzień przed koncertem w Bibliotece Śląskiej odbędzie się aukcja. Do licytacji zostaną wystawione książki, obrazy, fotografie i wykonana specjalnie na potrzeby akcji grafika Tadeusza Siary.
"Skrawek Nieba" - placówka powstała we wrześniu 1994 roku w budynku przy ul. Granicznej w Katowicach. Uruchomienie ośrodka wymagało dużych nakładów inwestycyjnych - budynek miał dziurawy dach, nie było w nim instalacji wodno-kanalizacyjnej, węzła sanitarnego, prądu, drzwi i okien. Ośrodek rozpoczął działalność w kwietniu 1995 roku i działał w tym budynku do czerwca 2001 roku. Z powodu budowy Drogowej Trasy Średnicowej siedziba placówki została wyburzona. Miasto przekazało Pikule inny budynek, w pobliżu dawnej siedziby. Chociaż udało się w nim stworzyć nowy ośrodek, obiekt formalnie nie został oddany do użytku.
Na działce o powierzchni blisko dwóch tys. metrów kw. stoją trzy budynki, jest tam plac zabaw, boisko i ogród. Wszystko to jest w 80 proc. wyremontowane i wyposażone. Ośrodek mógłby przyjąć każdego dnia ok. 100 dzieci, w czasie świąt i imprez okolicznościowych nawet kilkaset.
Remont nowej siedziby pochłonął ponad 350 tys. zł. Połowa tych środków pochodziła z odszkodowania za wyburzenie dawnej siedziby, a pozostała część od darczyńców oraz z pracy podopiecznych i pracowników ośrodka.
Z powodu sięgającego zadłużenia na początku marca "Skrawek Nieba" musiał zawiesić działalność. Bieżących opłat nie mogło regulować miasto, ponieważ ośrodek nie został oficjalnie otwarty i oddany do użytku. Od momentu wyburzenia placówka została pozbawiona jakichkolwiek dotacji państwowych, pomoc została zablokowana do momentu wyremontowania obecnej placówki.
Jak powiedział Jeznach, na dokończenie remontu i wyposażenie ośrodka stowarzyszenie potrzebuje 100 tys. zł.
Do czasu zawieszenia działalności "Skrawka Nieba" podopieczni ośrodka mogli brać udział w różnych zajęciach np. karate, kółku teatralnym i plastycznym, kursie na kartę rowerową, korzystać z wypożyczalni książek i kaset. Wychowawcy zabierali ich do kina, na wystawy, koncerty i spektakle. Na co dzień wychowawcy pomagali dzieciom w odrabianiu lekcji.