Chaos z Polskim Ładem. "Wehikuł wyborczy PiS-u wpadł w głęboki poślizg"
- Z ostatecznymi ocenami Polskiego Ładu jeszcze bym poczekał. Wiele wskazuje, że to miał być taki wyborczy wehikuł. To miała być taka machina, która obozowi Prawa i Sprawiedliwości powoli wygrać wybory w roku 2023. Tak o tym mówiono, tak to komentowano wtedy, gdy ten projekt był ogłoszony w maju 2021 roku. Pomysł był chyba taki, żeby to przez pół roku dobrze przygotować, przemyśleć i żeby on wszedł w życie w tym roku, by Polacy poczuli satysfakcję i w 2023 roku po raz trzeci poszli zagłosować na PiS - skomentował w programie "Newsroom" w WP zamieszanie z Polskim Ładem prof. Sławomir Sowiński, politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Z całą pewnością start tego projektu trudno uznać za udany. Ewidentnie ten wehikuł w pierwszych dniach wpadł w dość głęboki poślizg. Na razie nie wiemy jednak, czy jest to tylko poślizg komunikacyjny, czy źle przemyślany rozruch tego projektu, czy też są tam błędy strukturalne. To będziemy mogli zobaczyć za 2-3 miesiące. Z perspektywy wyborczej kluczowy będzie efekt, a ten zobaczymy mniej więcej za pół roku - dodał prof. Sowiński.