Chaos w parlamencie w Indiach. Deputowany użył gazu pieprzowego
Poseł izby niższej indyjskiego parlamentu, który sprzeciwia się propozycji utworzenia nowego stanu na południu kraju, zaatakował gazem pieprzowym kilku polityków, a jego koledzy zniszczyli komputer i mikrofon - poinformowały lokalne media.
Członkowie Izby Ludowej (Lok Sabha) przygotowywali się do głosowania w sprawie podziału stanu Andhra Pradeś i utworzenia nowego regionu o nazwie Telangana, gdy Lagadapati Rajagopal z rządzącego Indyjskiego Kongresu Narodowego (INC-I) spryskał sprayem pieprzowym kilku deputowanych - podała telewizja NDTV.
Następnie Rajagopal, który sprzeciwia się utworzeniu 29. stanu Indii, choć zgadza się na to jego własna partia, zaczął kłócić się z posłami. Inni członkowie izby niższej, którzy popierają Rajagopala, zniszczyli komputer i mikrofon, by uniemożliwić kontynuowanie obrad.
Służby sanitarne parlamentu udzieliły pomocy kilku posłom. Czterej zostali przewiezieni do szpitala z powodu efektów gazu pieprzowego.
Minister urbanizacji i ds. parlamentu Kamal Nath ocenił, że incydent był "wielkim krokiem wstecz w indyjskiej demokracji".
Niektórzy parlamentarzyści domagali się natychmiastowego zawieszenia Rajagopala, a nawet jego aresztowania - poinformował portal Firstpost.
INC-I w lipcu ub.r. obiecała utworzyć na południu kraju nowy, 29. stan Indii. Decyzja wywołała protesty przeciwników, którzy ostrzegali, że na nowej Telanganie się nie skończy, a o własne stany upomną się inne ludy, widząc w tym szansę na poprawę losu.
W indyjskim parlamencie często dochodzi do chaotycznych scen, ale czwartkowy incydent był pierwszym tego rodzaju - pisze agencja EFE.