WAŻNE
TERAZ

Śmierć w szpitalu psychiatrycznym. Wstrząsające szczegóły

Chaos w Kenii. Niespodziewany komunikat telewizji

- Otrzymaliśmy od władz groźby. Pragniemy poinformować opinię publiczną o naszym zaangażowaniu w obronę interesu publicznego. Nie damy się zastraszyć - powiedziała dziennikarka lokalnej telewizji KTN News, która relacjonuje protesty w Kenii. Płoną rządowe budynki. Tłum szturmuje parlament. Media donoszą, że wielu polityków ukryło się w piwnicy.

.Chaos w Kenii. Niespodziewany komunikat telewizji
Źródło zdjęć: © East News, KTN News
Mateusz Czmiel

Według wstępnych informacji podawanych przez BBC i Reuters, w starciach z policją zginęło ok. 10 osób, a ponad 45 zostało rannych. Do starć dochodzi w miastach w całym kraju. Protestujący zapowiadają, że nie mają zamiaru się cofnąć.

Groźby pod adresem telewizji

Prywatna stacja telewizyjna KTN twierdzi, że otrzymała od rządu groźby zawieszenia działalności za relacjonowanie trwających protestów. Całodobowy kanał informacyjny zobowiązał się jednak do niezmiennego działania i kontynuowania swoich obowiązków dziennikarskich, pomimo gróźb.

Julia Żugaj wraca do głośnej "afery z Myszeczką". "Do dziś to się za mną ciągnie"

- Jeśli władze spełnią swoje groźby i nas zamkną, to będziemy nadal relacjonować rozwój wydarzeń na naszych platformach społecznościowych - powiedziała prezenterka. - Nie damy się zastraszyć - dodała.

Jak podaje CNN, setki parlamentarzystów nie mogą opuścić parlamentu, ponieważ policja w dalszym ciągu walczy z protestującymi, którzy wdarli się na teren kompleksu.

Reporter lokalnej telewizji twierdzi, że większość posłów ukryła się w piwnicy.

Jak podaje CNN, płoną samochody zaparkowane przed budynkiem Sądu Najwyższego, który znajduje się w pobliżu ratusza. Agencja AFP podała, że tłum protestujący przeciw reformie podatkowej podpalił położoną niedaleko parlamentu siedzibę gubernatora Nairobi. Agencje poinformowały, że w kraju pojawiły się zakłócenia w łączności internetowej.

  • Zamieszki w Kenii
  • Zamieszki w Kenii
  • Zamieszki w Kenii
  • Zamieszki w Kenii
  • Zamieszki w Kenii
  • Zamieszki w Kenii
  • Zamieszki w Kenii
  • Zamieszki w Kenii
  • Zamieszki w Kenii
  • Zamieszki w Kenii
[1/10] Zamieszki w Kenii Źródło zdjęć: PAP | DANIEL IRUNGU

Chaos w Kenii. "Poważne zakłócenia"

Potwierdza to sieć obserwatorów NetBlock. "Bieżące dane sieciowe wskazują na poważne zakłócenia w łączności internetowej w Kenii. Incydent miał miejsce podczas śmiertelnego tłumienia przez policję protestujących". - czytamy we wpisie na platformie X.

Początkowo policja próbowała rozproszyć tłum, używając gazu łzawiącego i armatek wodnych, jednak wobec braku powodzenia otworzyła ogień do demonstrantów.

Protesty w Nairobi odbywały się w pokojowej atmosferze, ale brutalna reakcja policji sprowokowała ludzi do przemocy - relacjonował Reuters.

Kenijski Czerwony Krzyż alarmuje, że podczas trwających w Kenii protestów niektóre jego pojazdy zostały zaatakowane, a "pracownicy i wolontariusze odnieśli obrażenia". Miało mieć to związek z pogłoskami, że pracownicy KCK rzekomo przewozili członków kenijskiego parlamentu.

"Nie mamy żadnego kontaktu ani roli w transporcie osób innych niż ranni" - czytamy w oświadczeniu. "Plotki muszą ucichnąć. Nie możemy zapewnić interwencji ratujących życie bez dostępu i bezpieczeństwa dla naszego personelu i wolontariuszy".

Masowe protesty w Kenii

Ogólnokrajowe protesty przeciwko proponowanym podwyżkom podatków niosą w Kenii śmiertelne żniwo. Rannych są dziesiątki osób, a około dziesięciu miało stracić życie. Wielu obywateli ma poczucie, że są już obciążeni zbyt wysokimi kosztami życia, co wywołało zamieszki.

Rząd stwierdził, że musi zwiększyć otrzymywane środki do budżetu, aby finansować bieżące usługi bez zwiększania zadłużenia. Wśród początkowych propozycji znalazł się 16 proc. podatek od sprzedaży chleba i 25 proc. podatek na olej spożywczy.

We wtorek rząd przegłosował ustawę. Utrzymano m.in. opłatę ekologiczną, która zwiększa koszty importowanych produktów, takich jak podpaski i pieluszki dla niemowląt, choć nie w przypadku produktów wytwarzanych w Kenii.

Prezydent William Ruto obiecał, że przeprowadzi rozmowy, aby rozwiać obawy młodzieży, która stoi na czele demonstracji.

Wybrane dla Ciebie
Rosyjski szpieg poszukiwany. Ma dług na 600 tys. rubli
Rosyjski szpieg poszukiwany. Ma dług na 600 tys. rubli
Tajemnicza kobieta przy stole z delegacją USA na Kremlu
Tajemnicza kobieta przy stole z delegacją USA na Kremlu
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem unijny program SAFE
Poranek Wirtualnej Polski. Tematem unijny program SAFE
Nie pójdą na kompromis. Rosjanie wskazują trzy kwestie
Nie pójdą na kompromis. Rosjanie wskazują trzy kwestie
Litwini idą w kamasze. Są szczegóły
Litwini idą w kamasze. Są szczegóły
Polityczny krajobraz Bundestagu. Skrajna prawica liderem sondaży
Polityczny krajobraz Bundestagu. Skrajna prawica liderem sondaży
Karol Nawrocki prezydentem niezależnym? Jasne stanowisko Polaków
Karol Nawrocki prezydentem niezależnym? Jasne stanowisko Polaków
Chciał "łzawego spotu". Tak zamierzał bronić Funduszu Sprawiedliwości
Chciał "łzawego spotu". Tak zamierzał bronić Funduszu Sprawiedliwości
Kompromitacja Węgier. Minister obrony schlebia Rosji
Kompromitacja Węgier. Minister obrony schlebia Rosji
Szokujące ustalenia ws. Marka Kubaczki. Informują, od kiedy jego ciało znajdowało się w grobie
Szokujące ustalenia ws. Marka Kubaczki. Informują, od kiedy jego ciało znajdowało się w grobie
Działo się w nocy. Rozmowy na Kremlu. Trump grozi atakiem na Wenezuelę
Działo się w nocy. Rozmowy na Kremlu. Trump grozi atakiem na Wenezuelę
Finlandia wyłamuje się? Nie są w stanie zaoferować gwarancji
Finlandia wyłamuje się? Nie są w stanie zaoferować gwarancji