Czy dla pana sprawa wizyty w hotelu, w SPA, w budynku leczniczym pani Krystyny Pawłowicz jest
absolutnie czysta?
Panie redaktorze,
jest tak. Wszyscy jak tutaj
siedzimy, wszyscy nasi słuchacze, ludzie, którzy nas oglądają, wiedzą, że tysiące, setki tysięcy
Polaków dzisiaj cierpią. Z różnego powodu. Nie mogą prowadzić swoich biznesów, nie
mogą wyjeżdżać, nie mogą spotykać się ze swoimi rodzicami. Ja sam z moją mamą widzę się raz na kilka miesięcy przez
to, że jeszcze nie była zaszczepiona i chciałbym, żeby była zdrowa.
Wszystko to wiemy, panie pośle.
I jest
grupa ludzi, która ma to kompletnie gdzieś. Która
może iść do SPA, tak jak pani Pawłowicz. Która może iść na mecz, tak jak pan poseł Soboń. Która może się zaszczepić, tak
jak pan poseł Giżyński. Tych ludzi prawo nie dotyczy. A sami je tworzą.
Jasne, ale żeby wszystkich jednak nie wrzucać do jednego worka. Ja bym chciał się odnieść do oświadczenia pani sędzi Krystyny Pawłowicz na oświadczenie
na stronie Trybunału Konstytucyjnego, bo tam się pojawiło to oświadczenie. I sędzia zaznacza, że od wielu lat, regularnie co kilka miesięcy, jest
pacjentką poradni rehabilitacyjnej ośrodka Malinowy Zdrój w Solcu-Zdroju, gdzie korzysta z rehabilitacji
i zabiegów leczniczych. No ten ośrodek jest rozumiem legalnie otwarty, pani sędzia tam przebywa od jakiegoś czasu z
powodów zdrowotnych. Czy pana to oświadczenie nie przekonuje, bo sędzia Krystyna Pawłowicz domaga się przeprosin, również od swoich kolegów ze
swojego środowiska.
Panie redaktorze, ci ludzie kłamią nas od 5 lat. Kłamała
nas pani Emilewicz w sprawie licencji narciarskiej. Kłamali
nas posłowie PiS-u w sprawie testów. Kłamali
nas w sprawie zakupu maseczek i respiratorów.
I kłamią nas teraz.
I chciałbym, żebyśmy wszyscy po prostu byli mądrzy i raczej zakładali, że za każdym razem, kiedy polityk PiS-u
otwiera usta, to kłamie. Ja pani poseł Krystynie Pawłowicz absolutnie nie wierzę, bo opowiadała w ciągu tych 5 lat takie bzdury, że
te bzdury można by było spisać i wydać jako satyrycznie czasopismo. I sytuacja
jest bardzo poważna. Bo dzisiaj takimi symbolami jak bytność w SPA pani Pawłowicz w Malinowym
Zdroju czy gdziekolwiek indziej, pokazuje się tak naprawdę Polakom środkowy palec. Ta władza pokazuje
Polakom, że za nic ma regulacje, która sama wprowadza i
generalnie w ogóle ludzi ma kompletnie gdzieś. Bo dzisiaj Polacy muszą martwić się o swoje życie i zdrowie, ale ci ludzie
mogą sobie pojechać do SPA albo sobie zjeżdżać na nartach i wtedy jest wszystko w porządku.