Cenzura internetu podczas igrzysk w Pekinie
Podczas igrzysk w Pekinie zagraniczni dziennikarze nie będą mogli w pełni swobodnie korzystać z internetu. Wcześniej chińskie władze zapowiadały pełen dostęp do sieci.
30.07.2008 | aktual.: 30.07.2008 12:49
Komitet Organizacyjny Pekińskich Igrzysk poinformował jednak, że nadal zablokowane będą strony internetowe nielegalnego w Chinach ruchu Falungong jak i innych grup, którym władze w Pekinie są niechętne. Rzecznik Komitetu Organizacyjnego Igrzysk - Sun Weide stwierdził na konferencji prasowej w Pekinie, że zagranicznym dziennikarzom zapewniony będzie podczas olimpiady "wystarczający" dostęp do internetu.
Według chińskich władz oznacza to także ograniczenia w dostępie do stron internetowych ruchów i organizacji, których działalność w Chinach uznawana jest za nielegalną. Decyzja ta pozostaje w sprzeczności z deklaracjami strony chińskiej. Niejednokrotnie bowiem zapewniała, że zagraniczni dziennikarze podczas Igrzysk korzystać będą z takiej samej swobody w pracy, jak podczas wcześniejszych olimpiad.
Rozczarowania sytuacją nie ukrywają niektórzy członkowie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, między innymi Australijczyk John Coates. Zapowiedział, że w najbliższym czasie bardzo poważną rozmowę z chińskimi władzami przeprowadzić ma szef MKOl. Dwa tygodnie temu, Jacques Rogge zapewniał, że podczas igrzysk w Pekinie nie będzie cenzury.