"Centesimus annus" - "W setną rocznicę encykliki „Rerum Novarum""
Na początku ostatniej dekady drugiego tysiąclecia Papież Jan Paweł II ogłosił encyklikę społeczną o szczególnej randze - jej tytuł odsyłał do wydanej sto lat wcześniej "Rerum novarum" Leona XIII, będącej potężnym impulsem humanizacji gospodarki rynkowej i przestrogą przed rodzącym się komunizmem. "Centesimus annus", wydana 1 maja 1991 r., zwraca się ku tej tradycji nauczania społecznego Kościoła i przekazuje jej przesłanie społeczeństwom przełomu wieków i tysiącleci, odsłaniając "rzeczy nowe" naszych czasów, znacząc kres pewnej epoki w dziejach ludzkości i ukazując świt następnej.
01.03.2005 | aktual.: 01.05.2011 12:11
Encyklika "Centesimus annus" jest dialogiem z nauczaniem Leona XIII, potwierdzeniem i rozwinięciem jego ocen systemów gospodarczo-społecznych oraz konkretyzacją formułowanych przestróg. Jest też odpowiedzią Kościoła na najbardziej aktualne wydarzenia polityczne, czyli załamanie się systemu państw realnego socjalizmu w roku 1989. Sto lat wcześniej Kościół objaśniał i przestrzegał - w roku 1991 potwierdzał dawniejsze ostrzeżenia, raz jeszcze ukazywał źródła nieszczęść i przypominał prawdę o naturze ludzkiej, w trosce o to, by owe klęski nie powtórzyły się.
W encyklice Jan Paweł II podkreśla, że system gospodarki rynkowej wymaga ciągłej humanizacji, tak by służył umocnieniu życia wspólnotowego bardziej niż utrwalaniu dawnych i nowych form alienacji. Także w zakresie życia politycznego ów triumf ducha, jaki doprowadził do upadku nieludzkich reżimów, winien owocować pełniejszym uwzględnieniem wymiaru kulturowego i duchowo-religijnego w życiu państw i narodów. Upadłe systemy ukazały, jak bardzo fałszywa ideologia może okaleczyć i zdeprawować człowieka. Encyklika podkreśla, że ten człowiek jest drogą Kościoła, a zatem i ku niemu skierowane jest pełne nadziei orędzie Jana Pawła II, zwiastujące możliwość odnowy społeczeństw u progu nowej epoki.
Encyklika porusza również kwestię etyki politycznej jak "konsensus aksjologiczny" odwołujący się do tradycji chrześcijańskiej, który winien być trwałym fundamentem wspólnego europejskiego domu. Reguły życia politycznego w tym domu muszą być oparte na zasadach demokracji. Dlatego silnie podkreślona jest w encyklice afirmacja porządku demokratycznego. Ta afirmacja nie wyklucza jednak tonu krytyki, która jest krytyką nie kwestionującą norm demokratycznych, lecz poszukującą ich aksjologicznych podstaw. Demokracja, dla której uznanie wyraża się na kartach encykliki "Centesimus annus", nie może być jedynie większościową procedurą rozstrzygania spornych kwestii, ale opiera się na rozpoznaniu i poszanowaniu wartości - bez nich nieuchronnie zmienia się w "zakamuflowany totalitaryzm".
Wpisana w "Centesimus annus" refleksja nad demokracją znajduje dopełnienie i kontynuację w późniejszych encyklikach "Veritatis splendor" i "Evangelium vitae". Jan Paweł II wiele uwagi poświęca etycznym fundamentom ustroju demokratycznego oraz ich rozwojowi we współczesnych systemach politycznych. Pyta również o właściwą wizję społeczeństwa i państwa, akcentując antyideologiczne, antyutopijne i antyholistyczne stanowisko, w tym celu rozważa funkcjonowania mechanizmów rynkowych w gospodarce, ale też podkreśla, że w życiu społecznym należy dać pierwszeństwo logice daru przed logiką interesu. W ten sposób odsłania tak trudno czasem uchwytne różnice między nauczaniem Kościoła, a złudzeniami niektórych odłamów myśli liberalnej. W encyklice Jan Paweł II występuje zarazem jako krytyk państwa opiekuńczego, a równocześnie obrońca „słabych”, o których zawsze winno się troszczyć państwo i całe społeczeństwo. Moralność jest prawdziwą miarą wartości życia politycznego.
W encyklikę wpisana została także przestroga przed instrumentalizacją prawdy w polityce, przed jej relatywizacją, która otwiera drogę autorytarnym rozstrzygnięciom władzy totalitarnej. Kościół głosi potrzebę zdrowej teorii państwa, a więc takiego, "w którym najwyższą władzę ma prawo, a nie samowola ludzi". Jan Paweł II w "Centesimus annus" jednoznacznie afirmuje demokratyczne państwo prawa, ale powściągliwie i z dystansem ocenia bardziej szczegółowe warianty rozwiązań ustrojowych. Przychylnie ocenia te formy organizacji życia społeczno-gospodarczego, które dążą do równowagi między regułami rynku i konkurencji a wymogami godności ludzkiej.