Trwa ładowanie...
04-08-2008 10:31

Cenne klisze

Odkop zachomikowany w piwnicy projektor z PRL, ale się go nie pozbywaj. Bo stare zabawki już dziś zyskują na wartości.

Cenne kliszeŹródło: Jupiterimages
d28wfjr
d28wfjr

Dzień, w którym Staś zabił lwa, był dniem oswobodzenia dzieci – na ścianie przesuwają się kolejne slajdy bajki puszczanej z ponad 20-letniego, ale wciąż sprawnego rzutnika Ania. Na aukcjach internetowych można kupić klisze bajek „Królewna Śnieżka”, „Dzikie łabędzie”, „Przygody Rumcajsa”, ale i fragmenty filmu „Czterej pancerni i pies”. Popyt na bajki wyświetlane na starych projektorach znanych głównie dzieciom w PRL rośnie. Rosną też ceny tego typu sprzętu.

Jeszcze dwa lata temu w serwisach aukcyjnych rzutnik z kompletem 20 bajek można było kupić za 60 złotych. Dziś cena takiego zestawu waha się w granicach 200–400 złotych, a za pojedynczą bajkę kolekcjonerzy żądają nawet 20 złotych. – W naszej ofercie inwestycji w przedmioty kolekcjonerskie zabawek jeszcze nie mamy, ale i one z czasem się pewnie pojawią, tak jak stare samochody i znaczki – prognozuje Krzysztof Maruszewski, prezes firmy Stilnovisti zajmującej się doradztwem w inwestycjach alternatywnych. – Takich rzutników i bajek nikt już nie produkuje, więc zaczynają mieć wartość kolekcjonerską. Popyt na nie roś-nie, bo dorośli kupują je z tęsknoty za dzieciństwem, ale także dla własnych dzieci jako alternatywę dla telewizji – przyznaje Maruszewski, który sam niedawno nabył rzutnik z myślą o 14-miesięcznej córce.

Trudno sobie wyobrazić, by posiadacz starych zabawek stał się za kilkadziesiąt lat milionerem, ale w USA podobne kolekcje, szczególnie gromadzonych przez chłopców kart z wizerunkami bejsbolistów, osiągają zawrotne sumy. W 2007 roku jeden z największych amerykańskich kolekcjonerów Lionel Carter za swój zbiór kart dostał ponad 1,5 miliona dolarów. Pojedynczą kartę legendarnego gracza bejsbolu Honusa Wagnera z 1910 roku sprzedano za 700 tysięcy dolarów. Opłaca się też trzymać stare lalki Barbie. Dwa lata temu w domu aukcyjnym Christie’s pamiątkę z 1965 roku sprzedano za 17 tysięcy dolarów.

Można zarabiać na starych zabawkach, nie tylko je odsprzedając, ale i wypożyczając. Organizacją zabaw dla dzieci z wykorzystaniem rzutnika zajmują się już profesjonalne firmy. Na takie pokazy można wybrać się na przykład do warszawskiego centrum Edukado (szczegółowy program seansów na www.edukado.pl). Cena wejścia na pojedynczy pokaz wynosi 15 złotych, w weekendy – 20 złotych.

Agnieszka Fiedorowicz

d28wfjr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28wfjr
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj