"Celny strzał". Ukraińcy strącili rosyjski samolot szturmowy Su-25
Na wschodzie Ukrainy trwają zaciekłe walki. W niedzielę obrońcy Kijowa zestrzelili rosyjski samolot szturmowy Su-25 - przekazała 110. Samodzielna Brygada Zmechanizowana. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy wskazał, że liczba zniszczonych rosyjskich samolotów od początku wojny sięgnęła już 300.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
"26 lutego (w niedzielę - przyp. red.) żołnierz naszej brygady celnym strzałem z działa przeciwlotniczego zniszczył pod Awdijiwką rosyjski samolot szturmowy Su-25. Wróg nie przerywa swojej ofensywy tym rejonie, ale nie odnosi sukcesów i ponosi znaczne straty w ludziach i sprzęcie" - przekazała na swoim oficjalnym profilu na Facebooku 110. Samodzielna Brygada Zmechanizowana.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
W nocy z niedzieli na poniedziałek rosyjskie wojska przeprowadziły atak 14 irańskimi dronami Shahed. Według informacji przekazanych przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy 11 z tych bezzałogowców strącono. Od początku wojny Kreml stracił w Ukrainie ponad 288 śmigłowców, 300 samolotów, a także 2048 dronów.
Żołnierze Putina przeprowadzili też trzy ataki na miasto Chmielnicki w zachodniej części Ukrainy. Moskwa wciąż atakuje ukraińską infrastrukturę krytyczną i obiekty cywilne. W ostrzale w obwodzie chmielnickim zginęła co najmniej jedna osoba, cztery zostały ranne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranny atak pod Donieckiem. Czeskie Wampiry zmorą Rosjan
"Nasi obrońcy wyeliminowali wczoraj 560 rosyjskich okupantów, zniszczyli 4 czołgi, 6 opancerzonych wozów bojowych i 6 innych pojazdów. Uwierzcie w Siły Zbrojne Ukrainy! Wygramy! Chwała Ukrainie!" - przekazał Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w raporcie zamieszonym na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski