Celiński: Jaruzelski nie powinien być zdegradowany
Andrzej Celiński z SdPl uważa, że generał Jaruzelski nie powinien być zdegradowany. Gość "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia podkreślił, że za degradacją opowiada się mniejszość Polaków. Zaznaczył, że na pogardzie i nienawiści nie da się zbudować niczego dobrego i dodał, że osoby publiczne w swojej debacie politycznej powinny się skupić na elementach, które łączą naród, a nie go dzielą. Celiński zwrócił uwagę, że generał Jaruzelski i inne osoby z jego otoczenia zyskują w sondażach coraz większe poparcie.
Poseł Socjaldemokracji zaapelował do Jarosława i Lecha Kaczyńskich, aby nie zaostrzali stytuacji w Polsce. Podkreślił, że Polska ma dość innych problemów. Odnosząc się do słów Władysława Bartoszewskiego, iż generał Jaruzelski jest jednym z największych przestępców w historii Polski powiedział, że wypowiedź ta nie mieści się w logice filozofii: "Od nienawiści i pogardy broń nas Panie".
Zwrócił uwagę, że profesor Bartoszewski, który przeżył obóz koncentracyjny, powinien umieć odróżnić okupację hitlerowską i hitlerowskie obozy od stanu wojennego i obozów dla internowanych. Wyraził pogląd, że Bartoszewski jest wręcz beneficjentem stanu wojennego, ponieważ bardzo zyskała na tym jego biografia.
Krytykę wypłacania autorom stanu wojennego - generałom Jaruzelskiemu, Siwickiemu i Kiszczakowi - kilkutysięcznych emerytur wobec kilkusetzłotowych świadczeń większości emerytów Celiński określił jako działanie populistyczne.