"Celebryci mają resztę narodu za durniów, a prawo gdzieś"
"Narkomania to plaga. Państwo musi być twarde wobec dragów", "jest takim samym obywatelem jak każdy i wyrok powinien być surowszy od zwykłego Kowalskiego, bo ona jest osobą publiczną" - w takim tonie najczęściej wypowiadają się Internauci Wirtualnej Polski, oburzeni oświadczeniem przesłanym przez menadżerkę Olgi J., dotyczącym 2,83 g marihuany, które znaleziono w domu wokalistki. - A jakież to badania nad marihuaną prowadzi Kora? Chyba takie, jak narkotyki działają na jej umysł - pyta Internauta Romek. Niektórzy komentujący dziwią się zamieszaniu, jakie powstało wokół tej sprawy. "Gangi w Polsce się reaktywują, a te ciecie uganiają się za jakąś starą babą z garścią zielska" - uważają Internauci.
22.08.2012 | aktual.: 22.08.2012 15:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W oświadczeniu, przekazanym przez menedżerkę wokalistki, czytamy: "Kamil Sipowicz, partner Kory - poeta, rzeźbiarz, malarz i naukowiec (posiada tytuł doktora nauk humanistycznych), jest autorem książek poświęconych historii konopi oraz hipisów w Polsce. Aktualnie kończy pracę nad kolejną pozycją o podobnej tematyce, a niewielką ilość marihuany przechowywanej w domu traktował jak materiał badawczy służący do zdjęć i opisów".
"Celebryci mają resztę narodu za durniów, a prawo gdzieś"
- A jakież to badania nad marihuaną prowadzi Kora? Chyba jak marihuana działa na jej umysł. - zastanawia się Internauta Romek. - Lepiej by się nie ośmieszała. Powszechnie wiadomo, że to środowisko nie może obejść się bez narkotyków - stwierdza Internauta Romek. Internauta podpisujący się nickiem Iii wysuwa teorię, według której partner wokalistki prowadzi badania nad tym, jak robić ludziom wodę z mózgów. - Po pierwsze, za pomocą konopi, skupił uwagę na wygasłej gwieździe, która jest już bardziej zwiędła od tych liści. Po drugie, poruszył światłe umysły, aby skutecznie myślały nad legalizacją tego "nieszkodliwego" narkotyku, dającego szansę na jeszcze większe zaczadzenie i ogłupienie młodych Polaków oraz zmniejszenie ich populacji. Po trzecie, chciał skierować dyskusję na "wdzięki marychy", co - jak wiadomo - doskonale nadaje się do odwrócenia uwagi publicznej od działalności tych, którzy panują nad rządem i likwidują polskie państwo - uważa Internauta Iii.
- Pomroczność jasna, choroba filipińska, goleń katyńska, badania naukowe, wprowadzenie się w stan po użyciu alkoholu za kierownicą od oparów z płynu do spryskiwacza - to wszystko choroby, na które zwykły proletariusz nigdy nie zapadnie. Najpierw Kora tłumaczyła, że konopie podaje psu, by się uspokoił. Teraz okazało się, że jej facet to wybitnej klasy naukowiec i prowadzi badania. Celebryci mają resztę narodu za durniów, a prawo gdzieś. Zapłaci jakąś tam grzywnę, która w biedę ją nie wpędzi i nadal będzie prowadzić badania naukowe ze swoim uczonym, lub będzie podawać marihuanę psu. Tyle, że będzie bardziej ostrożna - komentuje Internauta Drekos.
Internauta Dron uważa specjalne traktowanie gwiazd show-biznesu za jawną niesprawiedliwość: - Acha, to teraz można się śmiało powoływać na "badanie historii hipisów" kiedy kogoś złapią z skrętem. Osobiście uważam, ze maryśka powinna być legalna, w niewielkich ilościach, ale prawo, jakie mamy obecnie, powinno byś stosowane wobec wszystkich, bez wyjątku! Znajomą za palenie skręta w parku zatrzymali na 24 godziny, dodatkowo jej dom został przeszukany przez policję. Finał - rozprawa i wyrok skazujący w nawiasach, plus grzywna (chyba 600 zł). A tak swoja drogą, mam gdzieś dorobek artystyczny Kory. Dla przykładu właśnie powinna być ukarana np. trzymiesięczną pracą w hospicjum - proponuje Internauta Dron.
Internauta Szok twierdzi, że to wszystko jest pieska zmowa. - Pies zdrajca pracujący dla celników - a sam ćpun - chciał się zemścić na Ramonce, której pozazdrościł telewizyjnej sławy i zemsta gotowa. Zaczął szczekać tam, gdzie nie trzeba i okazało się, że to przesyłka dla Ramonki! Szok, szok, szok - łapie się za głowę Internauta.
"Niech prawo będzie dla wszystkich takie samo"
Zrobiliśmy sondę internetową, w której zapytaliśmy Internautów Wirtualnej Polski, czy piosenkarka Olga J. powinna zostać ukarana za posiadanie narkotyków. Zdecydowana większość pytanych (63 proc.) uważa, że należy jej się kara. Przeciwnych karze jest 30 proc. Internautów.
- Dla mnie jest takim samym obywatelem jak każdy i wyrok powinien być surowszy od zwykłego Kowalskiego, bo jest ona osobą publiczną i powinna prowadzić się nienagannie - uważa Internauta Krzysiek. Internauta Gość jest zdania, że Kora robi z ludzi idiotów. Blondynka powinna dostać najwyższą karę, nie za te 3 g narkotyku, tylko za robienie idiotów z ludzi. Najpierw paczka dla psa, a teraz cele badawcze zaczynające się od degustacji, to przykre i śmieszne. Najwyższa kara odstraszy innych od robienia z ludzi idiotów i kpiny z prawa. Jak by to dotyczyło młodego dzieciaka, nikt by się nawet tym nie przejął, wiec niech prawo będzie dla wszystkich takie samo - postuluje Internauta Gość.
Podobnego zdania jest Internauta podpisujący się nickiem Biedny: - Ponieważ prawo stanowi, że środki wspomniane są nielegalne, to - niestety - po ustaleniu wszelkich elementów tego zdarzenia przestępczego, powinna zostać ukarana. Oczywiście, o ile fakty przemawiają za jej winą. Natomiast powinna dokonać żywota medialnego. I to w trybie natychmiastowym - przekonuje Internauta.
- U syna moich znajomych, jak policja w mieszkaniu znalazła 1 g marihuany to od razu chłopaka zamknęli i przesiedział w więzieniu 3 lata. Nie przyjęto żadnych tłumaczeń. A pani Kora chodzi na wolności i najwyżej dostanie wyrok w zawieszeniu, a telewizja będzie dalej ją zatrudniać jako gwiazdę. W Polsce jest gorzej niż na Białorusi, bo w tutaj prawo inaczej traktuje obywateli za te same przestępstwa - pisze Internautka Teska.
Internauta Cień natomiast zrobił wyliczenia i uważa, że 2,83 g ziela konopi to całkiem sporo, biorąc pod uwagę, że jedna tzw. ilość handlowa to 0,2 g, a teoretycznie do jednorazowego zażycia wystarcza 0,1. - Niech pani menadżerka nie opowiada bajeczek o znikomej ilości. Przeciętny diler przy sobie tyle nie nosi - informuje Internauta Cień.
"Przecież to śmieszne, że za 3 gramy robią takie show!"
Niektórzy Internauci uważają, że aferę niepotrzebnie napompowano do granic możliwości. - Ale afera! Ja cię kręcę, normalnie szok i jaki sukces policji! Przecież to już prawie skandal międzynarodowy. Aż 3 g zioła znaleźli. Do najwyższego odznaczenia dać tych, co ją złapali. A teraz zabłysną sędziowie skazujący Korę na wieloletnie więzienie. No, za takie ciężkie przestępstwo nie może być przecież inaczej w tym kraju absurdów - ironizuje Internauta Zydel. - Przecież to śmieszne, że za 3 gramy robią takie show! Są ważniejsze rzeczy do martwienia się w Polsce! - pisze Internauta Krystian 12235.
- Faktycznie sensacja! Nasza policja jest najlepsza na świecie.Co kogo obchodzi, co robi dorosła, pełnoletnia kobieta? Rany, jakie to wszystko w tym kraju jest chore! Niech się organy zajmą przestępcami, a nie Rutkowski sprawy za nich załatwia! - komentuje Internauta Kukunamuniu.
Internauta Budgie wylicza: - W pokerka nie zagrasz, bo ustawa antyhazardowa, skręta z marychy nie zapalisz, boś wielki przestępca (za to papierosy z akcyzą są cacy), bez pasów nie pojedziesz, bo 5 pkt karnych i mandat, za klapsa - dziecko do domu dziecka, a rodzice do paki. Do tego polityczny establishment, okradający nas z podatków, biorący pieniądze za nic (rady nadzorcze, budowy dróg, stadionów i związane z tym "narodowe dyrektorstwa"). A wy, maluczcy ludeczkowie, nad Korą się rozczulacie? Niech sobie pali co chce, jej zdrowie jej - problem. A ja mam gdzieś takie państwo, które zapomina, że o swoim życiu i zdrowiu ja powinienem decydować. Tak naprawdę te zakazy są tylko po to, aby za ich łamanie zapłacić kaskę. Niech żyje wolność! - intonuje Internauta Budgie.
Masz pomysł na ciekawy artykuł? Chcesz opublikować własny felieton? ** Zamieścimy Twój tekst w naszym serwisie!