CBOS o przyszłości lewicy i prezydenta
44% Polaków badanych przez CBOS uważa, że byłoby źle, gdyby żadna z partii lewicowych nie znalazła się w przyszłym parlamencie; 32%badanych oceniło, że byłoby dobrze, gdyby w Sejmie nie było lewicy.
07.03.2005 | aktual.: 07.03.2005 15:17
Wśród tych 44% - 30% ocenia, że raczej źle stałoby się gdyby żadna z partii lewicowych nie znalazła się w Sejmie, a 14%, że zdecydowanie źle.
Spośród 32% przeciwnych obecności lewicy w Sejmie - 21% uważa, że byłoby to raczej dobre, 11%, że zdecydowanie dobre, 25% nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
Z możliwej nieobecności lewicy w parlamencie ucieszyliby się przede wszystkim zwolennicy LPR (53%) i PiS (52%). Podzielone opinie w tej sprawie mają wyborcy Samoobrony, choć nieco częściej przychylają się do opinii, że w przyszłym Sejmie powinni być jednak reprezentowani przedstawiciele lewicy: 39% wobec 32% wyrażających przeciwną opinię.
57% wyborców PO oraz 66% zwolenników PSL uważa, że źle by było, gdyby w przyszłym Sejmie lewa strona w ogóle nie była reprezentowana. Podobną opinię podzielają zdeklarowani wyborcy SLD i UP - 77%, oraz SdPl - 97%.
28% ankietowanych uznało, że w nowym Sejmie powinni się znaleźć przedstawiciele SLD; 51% było przeciwnego zdania.
45% respondentów uważa, że w przyszłym parlamencie powinni zasiąść reprezentanci SdPl; 31%, że nie powinni.
46% widziałoby w Sejmie posłów UP; 30% jest przeciwnego zdania.
46% ankietowanych uważa, że rozbita lewica nie zdoła się porozumieć przed wyborami i stworzyć jednej wspólnej listy w wyborach do Sejmu. 34% jest zdania, że jest to możliwe.
W opinii 47% ankietowanych jest możliwe wystawienie wspólnego kandydata lewicy w wyborach prezydenckich; 30% uważa, że nie.
49% badanych uważa, że w perspektywie kilku lat SLD podzieli los AWS i stanie się zupełnie nieznaczącym ugrupowaniem. 23% sądzi, że będzie przeciwnie - SLD odbuduje swoją siłę polityczną i ponownie stanie się ugrupowaniem znaczącym.
CBOS zbadał też opinie Polaków na temat przyszłości politycznej prezydenta.
39% uważa, że Aleksander Kwaśniewski w ogóle powinien się wycofać z czynnego uprawiania polityki; 35%, że najlepiej byłoby, gdyby skutecznie ubiegał się o jakieś prestiżowe stanowisko na arenie międzynarodowej.
Niewielu badanych widzi Kwaśniewskiego w naszym życiu politycznym: czy to jako nowego przywódcę SLD (5%), czy też jako szefa założonego przez siebie ugrupowania politycznego (7%).
Na polityczną emeryturę skierowałoby Kwaśniewskiego 51% respondentów o poglądach prawicowych.
Natomiast wśród osób o poglądach lewicowych 22% uważa, że prezydent powinien zakończyć swą karierę; 49% wyborców lewicowych popiera pomysł robienia kariery międzynarodowej przez prezydenta; 11% jest zdania, że po zakończeniu urzędowania powinien on ponownie objąć przewodnictwo SLD; 9% popiera pomysł założenia nowej partii politycznej.
53% ankietowanych jest zdania, że inicjatywa polityczna pod auspicjami Kwaśniewskiego nie ma większych szans powodzenia. 24% wróży powodzenie hipotetycznej partii czy koalicji partii powołanej z inicjatywy obecnego prezydenta.
57% ankietowanych deklaruje, że na pewno nie głosowałaby na partię lub koalicję powołaną przez Kwaśniewskiego, lub nie bierze pod uwagę takiej możliwości.
Poparcie dla takiego ugrupowania zadeklarowało 29% badanych, przy czym przeważają wśród nich osoby stwierdzające tylko, że nie odrzucają z góry możliwości głosowania na tego rodzaju partię czy koalicję.
Sondaż przeprowadzono w dniach 7-10 stycznia na reprezentatywnej próbie 1089 dorosłych Polaków.