Castro: Kuba tylko socjalistyczna
Odpowiadając na żądania demokratycznych reform przywódca Kuby Fidel Castro poprowadził w środę setki tysięcy Kubańczyków w marszu poparcia dla konstytucyjnej poprawki deklarującej ustrój socjalistyczny Kuby "nienaruszalnym".
Otoczony przez ochroniarzy i innych przywódców partii komunistycznej, Castro rozpoczął marsz, który przeszedł nadmorskim bulwarem Malecon w Hawanie. Ubrany w tradycyjny oliwkowy mundur i czapkę oraz czarne wysokie buty w stylu sportowym (jakie ostatnio polubił) kubański przywódca machał małą czerwono-biało-niebieską flagą prowadząc tłum w kierunku przedstawicielstwa amerykańskiego w Hawanie.
Chodźcie przyjaciele! Każdy weźmie udział w wielkim pochodzie przeciw kłamstwom pana W. - krzyczał ktoś przez megafon przed rozpoczęciem marszu, nawiązując do prezydenta USA George'a W.Busha.
Chodźcie przyjaciele! Poprzyjcie poprawkę do konstytucji! - zachęcał głos z megafonu.
75-letni Castro nawoływał do marszów w większych miastach Kuby, by zademonstrować proponowaną poprawkę konstytucyjną, która uznaje socjalistyczny ustrój Kuby za nienaruszalny. Jej ogłoszenie było odpowiedzią na propozycję grupy aktywistów zorganizowania referendum w sprawie demokratycznych reform.
Jest to również reakcja na wypowiedź Busha z 20 maja, kiedy oświadczył on, że USA nie zniosą restrykcji handlowych wobec Kuby do czasu podjęcia głębokich reform przez rząd tego kraju. (an)