Carla Bruni-Sarkozy rozdrażniła hodowców owiec
Pirenejscy hodowcy owiec skrytykowali
pierwszą damę Francji Carlę Bruni-Sarkozy za jej zaangażowanie na
rzecz ochrony niedźwiedzi, uważanych przez nich za szkodniki -
powiadomił w niedzielę dziennik "Le Parisien"
24.08.2008 | aktual.: 24.08.2008 23:12
Carla Bruni-Sarkozy nie zna życia w naszych górach. Swoim wstawiennictwem wspiera jedynie ekologiczne lobby - powiedział Alain Naudy, burmistrz gminy Orlu w regionie Midi-Pyrenees na południu Francji. Mamy dość tej salonowej ekologii - dodał.
Naudy nawiązał do listów, jaki pierwsza dama Francji napisała do dwóch organizacji zajmujących się obroną zwierząt. Wyraziła w nich poparcie dla idei harmonijnej koegzystencji ludzi i niedźwiedzi w Pirenejach.
Mieszkańcy regionu nie podzielają entuzjazmu Carli Bruni-Sarkozy dla niedźwiedzi. Tylko w ubiegłym tygodniu w gminie Orlu zginęło przez te drapieżniki ponad 10 owiec.