Całe święta będzie sypać, a plucha zniknie
Nareszcie prawdziwe - bo śnieżne - Boże Narodzenie! Widoczna jeszcze dziś za oknami jesienna plucha zniknie do Wigilii - informuje "Polska".
22.12.2008 | aktual.: 22.12.2008 09:12
Zasiadając do uroczystej kolacji, będziemy oglądać pokryte śniegiem drzewa. Zacznie prószyć już w środę. I będzie padało przez kolejne dwa świąteczne dni. W całej Polsce temperatura spadnie kilka stopni poniżej zera, co gwarantuje, że biała pokrywa nie zamieni się w brudne błoto.
Niestety wyczekiwana na święta zima nie będzie sprawiedliwie dzielić białym puchem. W Wigilię solidnych opadów mogą się spodziewać mieszkańcy południowych, wschodnich i centralnych województw. Słupki rtęci na termometrach zatrzymają się przy minus dwóch stopniach.
Na północy i zachodzie także popada, ale można się spodziewać śniegu z deszczem. Ale już pierwszego dnia Bożego Narodzenia sypnie w całym kraju. - Opady, które w Wigilię wystąpią na południowym wschodzie, w centrum i na krańcach wschodnich Polski, następnego dnia będą się przesuwać w głąb kraju, dzięki czemu 25 i 26 grudnia będzie już padać w całej Polsce - zapewnia dyrektor IMGW Mieczysław Ostojski. Idąc na świąteczną mszę, nie będziemy jednak brnąć w zaspach. Przez całe dwa świąteczne dni spadnie najwyżej 5 cm śniegu. Ale jak podkreślał szef Instytutu Meteorologii, to wystarczy, żeby św. Mikołaj dojechał do dzieci z prezentami.