PolskaCała prawda o Przemysławie Gosiewskim

Cała prawda o Przemysławie Gosiewskim

Na co dzień ostry PiS-owski gracz, polityk bez wyrzutów sumienia, bezwzględnie realizujący politykę partii. Jednak, jak się okazuje, Przemysław Gosiewski miał też drugie oblicze, które znane było tylko najbliższym. Jego matka Jadwiga Gosiewska napisała książkę, w której zdradza, jaki jej syn był naprawdę - czytamy w "Super Expressie".

Cała prawda o Przemysławie Gosiewskim
Źródło zdjęć: © PAP

Jadwigi Czarnołęska-Gosiewska pisze w książce między innymi, że jej syn był bardzo rodzinnym człowiekiem, miłośnikiem historii i wycieczek w mało znane zakątki kraju.

Bardzo dbał o wygląd. Miał ponad setkę krawatów, ale też pecha do plamienia ich. Dlatego w służbowej szafie zawsze trzymał kilka na wypadek koniecznej zmiany.

Matka Przemysława Gosiewskiego zdradza też w książce kłopoty syna z nadwagą. Zatrudnił ponoć nawet dietetyczkę, która od rana do popołudnia pilnowała jego diety. "Dietetyczka pracowała od godziny 9, sumiennie przygotowując rozmaite sałatki, pestki, owoce itp., ale po 17 szła do domu. Wówczas Przemko, który miał świadomość, że on nie wyjdzie z Urzędu Rady Ministrów przed godz. 23, składał u rządowego kelnera - poprzez sekretarkę - zamówienie na podwójną porcję flaków i pierogi albo golonkę z chrupkim pieczywem" - pisze pani Gosiewska.

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (903)