Były szef CBŚ świadkiem w procesie trzech posłów
Były dyrektor Centralnego Biura Śledczego,
obecnie komendant śląskiej policji, Kazimierz Szwajcowski
zeznawał w Sądzie Okręgowym w Kielcach na rozprawie w
procesie posłów Andrzeja Jagiełły, Henryka Długosza i Zbigniewa
Sobotki, oskarżonych w sprawie przecieku informacji o akcji CBŚ w
Starachowicach.
13.07.2004 | aktual.: 13.07.2004 19:49
Na początku rozprawy obrońca Sobotki mec. Wojciech Tomczyk zwrócił uwagę sądu, że w mediach ukazują się komentarze oskarżycieli dotyczące zeznań świadków przesłuchiwanych na rozprawach niejawnych. Prokuratorzy informowali dziennikarzy, że zeznania funkcjonariuszy CBŚ potwierdzają tezy aktu oskarżenia.
Oskarżyciele odpowiedzieli, że jedynie ogólnie komentują proces. Według nich, to oskarżony Długosz cytował w rozmowie z dziennikarzami fragmenty zeznań świadków. Obrońca Długosza, mec. Edward Rzepka odparł, że wypowiedzi jego klienta były odpowiedzią na wypowiedzi prokuratorów i zmierzały do "wyrównania nierównowagi informacyjnej".
Sąd ponownie pouczył strony o obowiązku zachowania tajemnicy z rozpraw prowadzonych z wyłączeniem jawności.
W niejawnej części rozprawy w charakterze świadków zeznawali dwaj policjanci, m.in. ówczesny dyrektor CBŚ, obecnie komendant śląskiej policji Kazimierz Szwajcowski. Jego przesłuchanie trwało kilka godzin.
Prokurator Mariusz Krasoń powiedział dziennikarzom, że wszyscy świadkowie przesłuchiwani w sądzie są świadkami, o których wnioskowano w akcie oskarżenia. Obrońcy nie zgłosili do tej pory żadnych świadków.
Pytany, czy powoła nowych świadków, poseł Długosz odparł, że będzie to zależało od tego, czy na pewnym etapie sąd przyjmie dowody obrony. Jeśli nie, będziemy musieli powołać nowych świadków - oznajmił. Rozprawa została odroczona do czwartku.
Proces rozpoczął się 25 maja. Dotychczas sąd przesłuchał oskarżonych i odczytał ich wyjaśnienia złożone w śledztwie. Posłowie nie przyznali się do zarzucanych czynów. Sąd zapoznał się z nagranymi przez policję rozmowami Jagiełły ze starachowickimi samorządowcami. W charakterze świadków przesłuchano funkcjonariuszy CBŚ oraz ówczesnego szefa policji gen. Antoniego Kowalczyka. Przesłuchanie wszystkich dotychczasowych świadków odbywało się bez udziału dziennikarzy i publiczności, gdyż zeznając w śledztwie powołali się oni na obowiązek zachowania tajemnicy służbowej.
Prokuratura Okręgowa w Kielcach oskarżyła Andrzeja Jagiełłę (dawniej SLD, obecnie FKP) i Henryka Długosza (dawniej SLD) o utrudnianie postępowania karnego. Byłego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Zbigniewa Sobotkę (SLD) oskarżono o ujawnienie tajemnicy państwowej i służbowej, godzenie się na utrudnianie postępowania przygotowawczego oraz godzenie się na narażenie działających pod przykryciem policjantów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w trakcie zakupu kontrolowanego broni palnej, amunicji i narkotyków. Oskarżonym grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.