Były szef biura Jana Burego z PSL zatrzymany za korupcję
Trzy osoby usłyszały zarzuty w związku z postępowaniem prowadzonym przez CBA i Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach - poinformował Jacek Dobrzyński, rzecznik Prasowy CBA, w przesłanym Wirtualnej Polsce komunikacie. W gronie tym znajduje się były szef biura poselskiego Jana Burego i działacz PSL na Podkarpaciu Bogusław P.
24.02.2015 | aktual.: 24.02.2015 14:04
Agenci CBA zatrzymali także dwóch przedsiębiorców z Krakowa, którzy mieli wyłudzić dotacje na 63 miliony złotych. Bogusław P. miał przyjąć łapówkę na kwotę 350 tysięcy złotych w zamian za załatwienie dotacji z Polskiej Agencji Przedsiębiorczości.
Dwaj zatrzymani przedsiębiorcy usłyszeli zarzuty oszustwa. Wszystko wskazuje na to, że przedstawili nierzetelną i poświadczającą nieprawdę dokumentację w celu uzyskania dotacji na prowadzone przez siebie projekty. Skutkowało to przyznaniem decyzji na ponad 63 mln zł na dwa prowadzone projekty, z czego wypłacono już 16 mln.
W ostatnich dniach agenci CBA wykonywali szereg czynności procesowych związanych z postępowaniem. Przeprowadzili miedzy innymi przeszukania w pięciu miejscach, gdzie zabezpieczyli dokumentację i elektroniczne nośniki danych.
Wszyscy zatrzymani są w wieku od 57 do 62 lat.
500 tys. zł kaucji
Tomasz Tadla z nadzorującej śledztwo Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach poinformował, że podejrzani zostali zobowiązani do wpłacenia poręczeń majątkowych. Najwyższą kaucję, 500 tys. zł, wyznaczono Bogusławowi P. Prokuratura odmawia odpowiedzi na pytanie, czy mężczyźni przyznali się do winy. - Nie ujawniamy treści wyjaśnień podejrzanych - powiedział.
Według prokuratora, w całej sprawie jest łącznie 11 podejrzanych, a śledztwo dotyczy nie tylko wyłudzania pieniędzy unijnych z PARP, ale też z innych instytucji.
Jedną z osób, które już wcześniej usłyszały zarzuty w tej sprawie jest biznesmen z Podkarpacia Łukasz M. Według tvn24.pl w marcu ub. roku miał on poinformować szefa klubu PSL Jana Burego o ofercie, jaką rzekomo mieli mu złożyć agenci CBA - zeznania obciążające Burego w zamian za bezkarność. Bury nagłośnił tę sprawę w liście do prokuratora generalnego.
W lipcu 2014 r. CBA - w innej sprawie, na zlecenie warszawskiej prokuratury - przeszukało m.in. biuro poselskie i pokój poselski Burego. Przeszukań dokonano w ramach śledztwa dot. korumpowania urzędników przez biznesmenów z Leżajska oraz powoływania się na wpływy m.in. w resorcie infrastruktury i rozwoju. Przeszukań dokonano także m.in. u wiceministra infrastruktury i rozwoju posła Zbigniewa Rynasiewicza. We wrześniu warszawski sąd rejonowy oddalił zażalenie Burego i Rynasiewicza na działania prokuratury i CBA.
"Bogusław P. jest niewinny"
Jan Bury, szef klubu parlamentarnego PSL, powiedział w radiowej Jedynce, że znał sprawę Bogusława P. już wczoraj. Przypomniał, że śledztwo dotyczące wyłudzenia dotacji toczy się od roku, a wymiar sprawiedliwości "robi swoje".
Bury jest przekonany, że Bogusław P. jest niewinny. Dodał, że od kilku lat nie jest pracownikiem jego biura poselskiego, zajmuje się biznesem, zawiesił też członkostwo w PSL-u.
Źródło: WP, IAR, PAP