Były senator PiS usłyszał wyrok. Bezwględne więzienie
Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał wyrok w sprawie Waldemara Bonkowskiego. Były senator PiS został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Były polityk znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzęciem. Wyrok jest prawomocny.
Sprawa dotyczy czynu Bonkowskiego, którego dopuścił się w marcu 2021 roku. Były senator usłyszał w związku z tym zarzut "znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem w ten sposób, że przywiązał zwierzę do haka holowniczego samochodu, ruszył i zwiększając prędkość, tak, że pies nie nadążył, przewrócił się i był ciągnięty".
- To jest polityczna farsa. Wasza obecność świadczy o tym, że jest to proces polityczny. Podejrzewam, że sąd uległ temu hejtowi lewackiemu i naciskom, dlatego taki wyrok. Obawiam się, że w Polsce pod obecnymi rządami standardy sądów w sensie negatywnym przewyższają standardy białoruskie, a zbliżają się do północnokoreańskich - skomentował wyrok na antenie TVN24 Bonkowski.
W I instancji Sąd Rejonowy w Kościerzynie w kwietniu 2022 r. skazał Bonkowskiego na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad psem, który w konsekwencji zmarł. Były senator PiS odwołał się od wyroku. Sprawa trafiła więc do sądu wyższej instancji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wyrok za łagodny"
W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku wygłoszono mowy końcowe. W piątek sąd wydał wyrok skazujący.
- Wyrok I instancji był za łagodny. Nie czynił zadość poczuciu sprawiedliwości i kształtowaniu prawidłowej postawy. Nie karał dostatecznie sprawcy za dotkliwe cierpienie, którego doznało zwierzę - argumentowała zastępca prokuratora rejonowego w Kościerzynie Anna Włodarczyk.
Obrońca Bonkowskiego adwokat Jacek Potulski podkreślił, że wniósł o uniewinnienie swojego klienta. - Wskazujemy, że w tej spawie doszło do nieszczęśliwego wypadku - tłumaczył.
- Mój klient swoim życiem, w relacji do zwierząt potwierdził, że od lat dobrze się nimi opiekował i nie wydarzyło się nic, co by podważyło te słowa - stwierdził.
Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Bonkowskiego na trzy miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Wyrok jest prawomocny.
Źródło: TVN24/PAP